Normalnie mam taką szyciową fazę jak nigdy !
Się rozszalałam.
To chyba z tej radości,że już w przyszłym tygodniu przyleci do nas Nowa.
A co uszyłam ?
Dla Mel śliczną sukienusię w ćmy.
Ale zdjecia innym razem.
Teraz tylko pokażę hurtem rzeczy dla Dalki.
O takie:
(ta biała spódniczka w truskaweczki
będzie do wzięcia w odpowiednim czasie...)
Rzeczy jak widać raczej kolorowe,pastelowe -
- w takich widzę naszą nową mieszkankę.
Przed chwilą skończyłam szyć rajtuzki - sztuki dwie.
Jedne coś a'la getry,bo bez stopek.
Z takiego materiału :
... na coś takiego polowałam od jakiegoś czasu
No już się nie mogę jej doczekać.
Z tej radości,że to już,już... zrobiłam nawet wesoły obiad:
Sasasasa !!!
Przepiękne materiały! szkoda, że ja nigdy takich nigdzie znaleźć nie mogę - pozostaje mi żerowanie na dziecięcych ubrankach :D
OdpowiedzUsuńCzy masz jakiś sprawdzony patent na rajtuzki?
Z tej Nowe to szczęściara. Jeszcze nie przyleciała, a już ma szafę pełną ubrań. ;>
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć. ^.^
Honor: Dziecięce ubranka są najfajniejsze,bo mają drobny wzorek :) A co do rajtuzek,to szyję zawsze "na oko" Nie robię wykroju.W sumie to ja mam tylko wykrój na bluzy ...Sukienki też szyję "na oko" ... taki ze mnie krawiec :/
OdpowiedzUsuńzazdroszczę tej Nowej, ma tyle pięknych ubrań :)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie zastanawia jaka będzie ;3
Ha ha Bovary Super z Ciebie krawiec, bo piękne rzeczy szyjesz, choćby "na oko" :D
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo zdolna. Te ubranka są takie śliczne i dziewczęce. Marze o tym by mieć pullip i ładnie ją ubierać.
OdpowiedzUsuńUbranka są przesłodkie :) Mają takie dziewczęce kolory. Nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę te ubranka z "wkładem" :)
OdpowiedzUsuńA trzymasz nas w niepewności kobieto....
OdpowiedzUsuńCiuszki booooooooskie :D jak zawsze zresztą!!
sliczna ta blekitna kiecka!:)
OdpowiedzUsuńjezus maria jakie piękne ciuszki , a obiadek tez bym taki zjadła no normalnie tak dopracowany jak ubranka :D
OdpowiedzUsuńObiad piękny, ja to bym go w ogóle nie ruszyła....
OdpowiedzUsuńA ubranka śliczne!
masz talent,bejbe!
OdpowiedzUsuńhehhe, ale się ubawiłam czytając tego posta:D radośc z oczekiwania na nową lalkę chyba jest nawet większa od radości w chwili gdy sie ja już ma w łapkach:) ja oczywiśćie czekam z Tobą z niecierpliwością, jak bym na swoją czekała:D:D:D
OdpowiedzUsuńCUDNE CIUSZKI!!!!!!!!!!!
Świetne ubranka *.* Ja nie mogę się zebrać na szycie, bo wszystkie moje dotychczasowe próby zeszły na niczym xd
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się Nowej Lokatorki! ;p Domyślam się jaka to radość czekać na lalkę ^^
Dziękować,dziękować Dziewczyny :*
OdpowiedzUsuńTeraz to prawie chodzę po suficie,tak mi się czas dłuży w oczekiwaniu na lalkę...szok!