sobota, 31 grudnia 2011

Szczęśliwego Nowego Roku !!!!!

Dla mnie Rok,który żegnamy,był Rokiem bogatym w lalki.
W kwietniu dostałam śliczną Mel,która była z nami do grudnia.
Pod koniec sierpnia spełniło się moje największe Marzenie - 
przybyła  Louella.
Jak już kilka razy podkreślałam,mogłabym nie mieć żadnej lalki,ona by mi wystarczyła.
Ale że lalek nigdy za wiele (?) a apetyt rośnie w miarę jedzenia,
to zaprosiliśmy do siebie Cynkę.
Nowy Rok rozpocznie mi się cudnym arrivalem.
Mam nadzieję,że bez problemów i bezpiecznie
dotrze tutaj nasza śliczna LTF Ante.
Kochane Dziewczyny !
Życzę Wam,żeby ten Nowy 2012 Rok 
był dla każdej z Was lepszy od tego,który mija.
Żeby spełniły się Wasze lalkowe (i nie tylko) marzenia,
tak,jak spełniło się moje Wielkie Marzenie o Małej Laleczce;)
Bawcie się dobrze w tę Noc
i
Szczęśliwego Nowego Roku !!!!!!



:)



Dopisano


- Lou ! Ty się bawisz przy innym trunku ! Dla maluchów !







czwartek, 29 grudnia 2011

Wstrząśnięta (nie)zmieszana !!!!!!

Takie rzeczy się nie zdarzają !!!
Dostałam maila ze sklepu.
Wysłali mi moją Ante !!!
C-U-D
Zero czekania !!!!
A nastawiałam się na trzy miesiące udręki.
Rekord świata został chyba pobity.
Normalnie nie wierzę !!!
Chyba z tego szoku dzisiaj już się nie otrząsnę !




Pees. Lou macha do swojej przyszłej Siostry !




- Przyjeżdżaj szybko !!! czekamy !!!




Oto,com uczyniła ...

Serce mi wali,ręce się telepią...
Przed kilkoma minutami kupiłam lalkę !
LittleFee Ante Basic.
 
 
 

(zdjęcia ze strony firmowej)



Z tych nerwów zapomniałam zmienić adres wysyłki
ze swojego (bo cło)
na h'amerykański adres brata.
Mam nadzieję,że się to uda jeszcze odkręcić...
Jestem wstrząśnięta i zmieszana !
Jednym słowem stan szoku trwa nadal !!!!


środa, 28 grudnia 2011

Nju strój

Cynka prezentuje
nową sukienkę (i trampki)
piękny materiał w ptasiory - sponsorowany przez Miss Foch
 a przecudnej urody sweterek- autorstwa Drutefki
Voila!














No.I tak to wygląda.
Na chwilę obecną jestem w mega-wielkim wręcz stresie...
Zamówiłam lalkę.
Ale pojawiły się pewne problemy.
Lalka jeszcze nie jest zapłacona.
Mam nadzieję,że na dniach to się zmieni.
Oby.Oby...


wtorek, 27 grudnia 2011

Zakupy

Trampki przyleciały.
Mega kolorowe.Wiadomo dla kogo.
 Miniaturowe trampki zawsze mnie zachwycają.
Te szczególnie,bo są naprawdę świetnie wykonane.
 I powiem Wam,że są to najtańsze lalkowe butki,jakie kiedykolwiek kupiłam.
Zapłaciłam za nie 10 zł ( z przesyłką)
Łał !


 
 
Rzecz jasna już powstała sukieneczka pod ich kolor.
I spódniczka nawet też.
Ale to inną razą Cynka zaprezentuje,bo światło jakby nie te...
Teraz tylko czekamy jeszcze na jedna parę butów dla Cynki 
(powinny przyjść na dniach)
i basta !
A przede mną  zakup stulecia.
Butki przy nim to (pan) pikuś.
Obym się w końcu zdecydowała na coś,bo przyjdzie mi do reszty oszaleć...


czwartek, 22 grudnia 2011

Paczka !!!

Ależ dostałam przecudnej urody prezent !
Rzecz jasna otwieranie paczki zostało uwiecznione.
A nie było to proste,ze względu na zżerającą mnie (i moje Ogony) ciekawość.
Ale zdjęcia przede wszystkim zrobić trzeba ;)
Zatem zapraszam.
Poczujecie się,jakbyście same ją otwierały.
A w środku jest przecudnej urody ...
...a nie powiem !
Sasasasa !


Oczywiście paczkę rozerwała ciekawska Louella...





- Ktoś na mnie patrzy !




- Mleko ???




- Pij mleko,będziesz wielki(a) ?




To Kubek !!!!!



Przecudnej urody,duży,wielki,ogromny
wesoły kubek !
Normalnie wymiata !





Kartkę z życzeniami zabrała do siebie,kubka nie oddałam ...






:*


kubek jest REWELACYJNY !
Bardzo,bardzo,bardzo Ci dziękuję !
No niespodziankę zrobiłaś mi ogromną
:)

poniedziałek, 19 grudnia 2011

Nju bluza ...

 Do wzięcia.
Jeszcze cieplutka,prosto z piecyka ;)
Dla Dal lub Blythe.
A'la sukienka.
Jak zwykle przecudnej urody
;)











Cena 30 zł 
Osoby zainteresowane proszone są o kontakt na maila: bovary@onet.eu
Dziękuję.Przepraszam.Do widzenia !


Dla Pullip rękawy będą przykrótkie.
Dlatego Emma siedzi z lekka naburmuszona...




niedziela, 18 grudnia 2011

Podusia

A tak sobie wydziergałam.
Do kolekcji lousiowych poduszeczek.
Słodka jak sama właścicielka.




I jeszcze zdjątko z dzisiaj.
No nie mogę się nadziwić,
że potrafi utrzymać cały ciężar ciała tylko na palcach ręki...



Te poduszeczki po to,żeby pokazać,
że zdjęcie nie jest odwrócone
i Lou tak naprawdę nie opiera się o ścianę ;)




ach te jej paluszki ...


sobota, 17 grudnia 2011

Lou w akcji ...

To jednak jest możliwe !








(jak Lou zechce się popisać za dnia,to będą lepsze zdjęcia,
ale z nią to nigdy nie wiadomo ...)




A po takich akrobacjach,
trzeba się porządnie najeść ...










- sękju,sękju,baj !

czwartek, 15 grudnia 2011

Się chwalę !!!!

Wczoraj dostałam - a w zasadzie to Cynka dostała - paczkę !
Obdarowała nas mega uzdolniona Drutefka.
Zostałyśmy wręcz obsypane prezentami.
Nawet nie chcę zastanawiać się,ile czasu musiało zająć stwarzanie tych piękności ...
To trzeba zobaczyć "na żywo"
Miniaturowe arcydzieła normalnie !      
Podziwiam,podziwiam,podziwiam
i napodziwiać się nie mogę...
Trzymajcie się krzeseł dziewczyny !!!
Się chwalę !
 








Wszystko jak dla dorosłego człowieka,tylko zminiaturyzowane !






Biały,puchaty, cudny sweterek i kapciuszki.





Królicze kapciuszki wymiatają !!!!!
Są BOSKIE !




 Przecudnej urody zieloniutki sweterek
z guziczkami i serduszkiem ...





I komplet na zimę...
Jak moje dziecko go zobaczyło,
stwierdziło,że też by w takiej czapce chodziło
:)


Wszystko jest po prostu rewelacyjne !
Aż brak mi słów,żeby wyrazić swój zachwyt
Bardzo,bardzo,bardzo Ci dziękuję
za wszystko !
Jesteś Mistrzem  !!!



Ja to mam szczęście ...
;D

wtorek, 13 grudnia 2011

Aaaa.....psik !!!!!!!!!

Louella się rozchorowała...
Teraz grzeje się w ciepłym śpiworku
i zużywa tony chusteczek higienicznych ...











Chustecznik mojej roboty
Nie jest za piękny,
ale za to doskonale spełnia swoje zadanie.


poniedziałek, 12 grudnia 2011

Ho ho ho !

Dzisiaj spotkała mnie niespodziewana niespodzianka !
Zostałam obdarowana przepięknymi prezentami od Honor.
Wszystko jest śliczne !
No,musicie same to zobaczyć po prostu !
Voila !
Się chwalę !!!


Śliczniusia podusia !
Normalnie jest przecudnej urody...




I do tego z dedykacją :




Louella już się na nią zaczaiła ...




Uwielbiam takie podusie. 
No i Prosiaczka ma się rozumieć :)
Sama nigdy nie mam czasu (ani chęci) coby taką wyhaftować,
bo to jest bardzo czasochłonne zajęcie.
Podusia - jak widać - już się zadomowiła w pokoiku Lou !




Ale to nie koniec prezentów !
Dostałam też:
rewelacyjny ocieplaczek do rąk - w pięknym sweterku
gumeczki i spineczki do włosów,które przechwyciła już Emma z Cynką
oraz  trójwymiarową kartkę świąteczną






:)


Honorato kochana !
Bardzo,bardzo Ci za wszystko dziękuję :*
Zrobiłaś mi niesamowitą niespodziankę,
że nie wspomnę o czasie,jaki poświęciłaś na wyhaftowanie poduszeczki.
Jeszcze raz buziaki z podziękowaniem w Twoją stronę
:*




***


A na koniec pochwalę się prezentem od siostry.
Jest to podstawka pod kubek
wypisz,wymaluj
dokładnie o mojej (jakże skromnej) osobie






;)