środa, 30 listopada 2011

Emma & Ja

Się ujawniam.











No.Tak się zabawiam czekając na Pannę X.
;)))


Losowanie z Prosiaczkiem w tle !

Dzisiaj nadszedł dzień losowania.
Wybaczcie jakość zdjęć,ale były robione przed chwilą.
Znaczy - w świetle żarówy,bo za oknem jest już ciemno...
Losowanie drogą tradycyjną,
bo moje dzieci uwielbiają robić za maszynę losującą.
A przygotowywanie karteczek-losów,
to dla nich zabawa wręcz wyśmienita.
No.W każdym razie wszystko odbyło się  uczciwie.
Wszystkie osoby,które wyraziły chęć do zabawy,
wzięły udział w losowaniu.
A tutaj już sama relacja:



Tych losów trochę było ...






Mieszanie pod czujnym okiem osoby postronnej:





- Wszystko w porządku ! Możesz przystąpić do losowania !





I mamy Cię !!!





Szczęśliwy los należy do ....





Poprosimy o zbliżenie...
Najazd oka kamery na karteczkę:





Wspólne zdjęcie z Przewodniczącą Komisji Losującej:





I prezentacja nagrody :




Dziękujemy wszystkim,którzy wzięli udział w zabawie.
Gratulujemy wygranej !
I czekamy na adres do wysyłki
na maila : bovary@onet.eu





A wkrótce Candy grudniowo-powitalne...
Na dzień dzisiejszy nie mamy kogo witać :/
Dal siedzi w Warszawie.Dzisiaj tam przyleciała.
Czyli już niedługo...
Sasasasa!!!!!!!
;)


poniedziałek, 28 listopada 2011

Ćma

Sukienka w ćmy 
z pięknego materiału od Miss Foch.
Wyszła mi ślicznie 
nie chwaląc się
;)))























I w wersji czarno-białej:





Ktoś dotrwał do końca melowego spamu ?
:)


niedziela, 27 listopada 2011

Szaleństwa szyciowego c.d.

Niech mnie ktoś zatrzyma !
Na razie mam pięć nowych bluz.







Na modelce będą się prezentowały dużo lepiej.
Ale chcę już je Wam pokazać.
Zdjęcie grupowe :






Seria z ptasiorami:





I dwie kolejne,równie fajne:






Kilka rzeczy będzie na sprzedaż.
Kilka zostawię dla Nowej.
Mam dla niej już imię.
Waham się miedzy Cynką a Jenny.
Moje Ogony obstawiają Jenny...
Ale jak ją zobaczę "na żywo"
to będę już wiedziała,czy przyleciała Cynka,czy Jenny.
No.A na koniec pochwalę się misiem.
Dostałam.
Od samej siebie ^.^

hehehe






Fajny z niego gość.
Sięmipodoba !




Pees. Normalnie prawie po suficie chodzę,
tak mi się dłuży teraz czas oczekiwania na lalkę...
Chyba dlatego zajmuję ręce tym szyciem.
Aaaaaaaaaaaaa !
Niech ona już przyleci !!!!!!!


sobota, 26 listopada 2011

Szyję ...

Normalnie mam taką szyciową fazę jak nigdy !
Się rozszalałam.
To chyba z tej radości,że już w przyszłym tygodniu przyleci do nas Nowa.
A co uszyłam ?
Dla Mel śliczną sukienusię w ćmy.
Ale zdjecia innym razem.
Teraz tylko pokażę hurtem rzeczy dla Dalki.
 O takie:




 (ta biała spódniczka w truskaweczki 
będzie do wzięcia w odpowiednim czasie...)
 
Rzeczy jak widać raczej kolorowe,pastelowe -
-  w takich widzę naszą nową mieszkankę.
Przed chwilą skończyłam szyć rajtuzki - sztuki dwie.
Jedne coś a'la getry,bo bez stopek.
Z takiego materiału :



... na coś takiego polowałam od jakiegoś czasu


No już się nie mogę jej doczekać.
Z tej radości,że to już,już... zrobiłam nawet wesoły obiad:




Sasasasa !!!



czwartek, 24 listopada 2011

Szafeczka vel półeczka

Jak już pisałam,Mel będzie się przeprowadzała do swojego własnego pokoiku.
Podejrzewam,że nastąpi to w styczniu.
Już teraz gromadzę dla niej meble.
Szafkę z szufladami pokazywałam kiedyś.
Do szafki dołączyła teraz półka.
Machnę je białą farbą i będą jak nowe.
Rozmiarowo są akurat.
Jeszcze tylko jakaś kanapa i wszystkie mebelki będą.













Wczoraj poszyłam swoim pannom białe skarpety z koronkami.
Zawsze mi się takie podobały.
Uszyłam dla każdej po parze (dla tej nowej też ;)







A teraz Mel-spam.
W letnim klimacie.
A co tam !















No cudne są te białe skarpety ...
:)

poniedziałek, 21 listopada 2011

Plany

Z racji tego,że już na dniach przyleci nowa mieszkanka,
to w witrynce zrobi się z lekka ciasnawo.
Ktoś będzie się musiał przeprowadzić.
Padło na Mel.





Wstępnie już rozmawiałam z moim stolarzem
w sprawie melowej "skrzyneczki"
I witrynka się pojawi.
W pierwszej kolejności jest jednak zamówienie obitsu ...
Nie wiem,czy w tym roku się z tym wyrobię,
bo wiadomo - wszystko kosztuje :/







Z cyklu sprzedam:

Może ktoś chce kupić dla swojej Pullip
bluzę i getry w panterkę ?




(nie chciało mi się przebierać Emmy,
więc zdjęcie anonimowe;)
Cena kompletu 30 zł (w tym przesyłka - zwykły priorytet)
Jakby co,to piszcie na maila - bovary@onet.eu
Albo zaglądajcie na ebay.pl (ale tam wychodzi drożej)

No.To by było na tyle.
Dziękuję.Przepraszam.Do widzenia !
;)


niedziela, 20 listopada 2011

Kubek

Się pochwalę kubkiem.
Musiałam go mieć,bo krzyczał do mnie od pierwszego ujrzenia.
Kubki to moja słabość...
Jak widzę jakiś kolorowy,to aż mnie skręca,żeby kupić.
Zwykle potrafię się opanować,ale ten musiałam zabrać do domu!










Wyczesany jest maksymalnie.
A jak w nim doskonale smakuje gorąca czekolada .....
Teraz to mój ulubiony kubek jest !

;)



Co do Dala,to możecie obstawiać,jakiego kupiłam ;)
Teraz nie pisnę ni słowem,jaka Dal powiększy naszą lalkową rodzinkę.
Osoba,która pierwsza to odgadnie
dostanie ode mnie jakiś drobiazg niespodziankę.
 Co Wy na to ?
Chętne na zabawę w zgaduj-zgadulę ???
;D



Pees . Liczy się pierwsza odpowiedź !
Nie można wymieniać wszystkich po kolei
hehehe
;P



sobota, 19 listopada 2011

Louella

Teraz nie ma wątpliwości,czyj to pokoik.
Jest podpisany !
Literki są metalowe,były zawieszką przy jakiejś torebce.
Akurat trzy.
Lou.
Voila !!!










W "o" jest prawdziwy diament.
A co !
Jak szaleć,to szaleć !






Pokoik zagracony jest maksymalnie.
Początkowo miałam dać tylko dwa kolory plus białe meble.
Ale doszlam do wniosku,że takie kolorowe rzeczy 
są bardziej lou'siowate.













Słońca nie ma,
ale zdjęcia porobiłam.
Grunt,że napis widzicie 
;)







Z ostatniej chwili : 
Przed chwilą
KUPIŁAM DALA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Aaaaaaaaaaaaa !


piątek, 18 listopada 2011

Pomocnik...

Powiem Wam prawdę.
Nie szyję sama tych wszystkich rzeczy dla lalek...
Ktoś mi w tym szyciu pomaga.
Bez tej pomocy daleko bym nie zasz(Y)ła.
;)



Pojawia się nagle,kiedy zabieram się za szycie....






Otwiera pudełko z nićmi ....






Zawsze wypatrzy igłę .........









A nawet ją poda ...





Wybierze odpowiedni kolor nici .....




Jej pomoc jest nieoceniona !
;)



Jak będzie słońce to pokażę,
jak fajnie podpisałam lou'śkowy pokoik !
I jak udało mi się go wczoraj zagracić.
Tylko to słońce być musi,inaczej nici ze zdjęć w witrynce :/