sobota, 5 listopada 2011

Cała jestem w koronkach ...

...a każda koronka przyszywana oddzielnie.
Nie powiem.Się postarałam.
To moje największe dzieło.
Z każdej strony idealne.
Spódnica.
a'la gorsetowa góra
I rękawki.
Wszystko na bogato.
A co !















...nie mogę wyjść z podziwu dla swojego talentu
;P



22 komentarze:

  1. i jakie to ważne, że skromność przy tym zachowałaś ;D

    Nie no cotu będę dużo mówić... namęczyłaś się pewnie przy tej kiecce ale warto było :) wyszła ekstra!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie ! Skromność to przede wszystkim hehehe ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie cudo. :3
    Straaasznie mi się podoba. C:

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna boska brak słów po prostu :3
    Musiałaś nieźle sie postarać ale warto było tym bardziej że Melanie wyglada w niej prześlicznie

    OdpowiedzUsuń
  5. ja bym nie miala tyle cierpliwosci i determinacji niestety... :D jest urocza!

    OdpowiedzUsuń
  6. no wie pani ma wielki talen :3 pozazdroscic :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziwisz sie?????????This is........divine!!!!!Po dwakroc albo trzykroc!!!!!!Jezu,oslinilam sie,ja tez taka chce,moge sie zainspirowac,pliiiis?
    Tylko jak to sie u licha zapina,guzik,haftka,wstazka?

    OdpowiedzUsuń
  8. A dziękować,dziękować :))))))))))))))))
    To chyba moja pierwsza rzecz,z której jestem taka zadowolona.

    emigrantka: No to dla mnie sama radocha,jak rzecz mojej produkcji stanie się dla kogoś inspiracją:))) A to się nie zapina :) Jutro pokażę poszczególne części,jak to wygląda "luzem".Spódnica jest na gumce,rękawki też.A góra,to taki prostokąt,z przodu wiązany na taśmę.Tak a'la gorsetowo,przez pętelki.Nie wiem,czy wytłumaczyłam...? W każdym razie jutro szczegółowe zdjęcia zrobię,jakby ktoś chciał se podobną stworzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No nie dziwię się, że jesteś zachwycona. Nie ma tojak zrobić coś, co się nam samym podoba i to tak szczerze. Piękna kreacja, naprawdę cudna - dobranie materiałów, kolorów, faktur...No i skala:)Gratuluję;)

    OdpowiedzUsuń
  10. noooo!ty to jestes zajebiaszcza jednym słowem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. no no super :) świetnie Ci wyszło i widać ,że dużo pracy włożyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Podziwiam*_______________________________________*
    Mogę wiedzieć ile butów ma Emma,ile Mel a ile Lou?

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeju, prześliczne :)) Pozazdrościć talentu ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. :))) Dziękuję :) To moja pierwsza sukienka (znaczy spódnica i góra) dlatego tak się nią ekscytuję ;)

    Wera&Toni: Buty lalkowe,to moja słabość.Gdybym tylko mogła,kupiłabym ich całe mnóstwo ! Na razie stan butów przedstawia się tak: Emma ma dwie pary (glany i trampki), Mel ma trzy pary (pantofelki białe i czarne i te kocie) a Louella dwie pary (tenisówki i kaloszki)

    OdpowiedzUsuń
  15. Podziwiam i mini-wielkości kiecunię i skromność;)

    OdpowiedzUsuń
  16. O mamo! Cudowna! e tam skromność, uszyłaś małe arcydzieło to się chwal, ja chylę czoła:D

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeśli cieszysz się jeśli ktoś się zainspiruje Twoim dziełem, to biorę się do dzieła, bo w końcu Walpuria czeka na kieckę ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ojej jakie śliczne !! Chciałabym taki umiec uszyć ,ale z moją cierpliwością nie jest tak łatwo ...

    OdpowiedzUsuń
  19. Prześliczna! <3 Dlaczego ja tak nie umiem szyć?! xd

    OdpowiedzUsuń