piątek, 31 stycznia 2014

Wymianka !

Dzisiaj będę chwaliła się przecudnej urody ubrankami.
Ubranka przyleciały do mnie od Agnieszki.
Jestem nimi zachwycona !
Uwielbiam wszelkiego typu sweterki robione na drutach,
które to druty,dla mnie, są czarną magią.
Mój typ sweterka to (za)długie rękawy.
I od wczoraj moje Blythe mogą se śmigać w takim właśnie sweterku.
W Sweterku Idealnym, dodam !
Agnieszka zrobiła mi też dwa inne sweterki,
do których chcę doszyć spódnice.
Dlatego na Blajtkach pokażą się dopiero wtedy,
kiedy podoszywam to,co mam podoszywać.
A teraz prezentacja !

Voila !
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
I dwa piękne sweterki,które staną się sukienkami:











Aga!
Bardzo,bardzo Ci dziękuję!
 
 
 
 
 ***
 
 
 
 
Pozostając w temacie wymianek,
to "wymieniłam" swoją MNF Chloe.
W sensie,że sprzedałam i już zamówiłam kogoś innego.
Mam nadzieję,że nie będzie to zamiana "siekierki na kijek"...
Chloe, mimo że idealna,nie przemawiała do mnie.
Nie chciałam kombinować ani ze zmianą makijażu,ani wymianą głowy na inną.
Już dwie Chloe przewinęły się przez moje ręce.
Trzeciego razu nie będzie.
Tak wygląda moje żywiczne stadko na chwilę obecną: 





(zdj.witrynkowe)











A taką to piękną niespodziankę
 dostałam od Moniki (pozdrawiam !)
która kupiła Chloe.
Eleganckie ubranka dla Sue !











Dodam,że Monika odebrała Chloe osobiście,
z czego się bardzo cieszę,bo mogłyśmy się poznać
:)



I to by było na tyle,
jeśli chodzi o nowości
w moim lalkowym zakątku.
Sasassasa !!!!!





niedziela, 26 stycznia 2014

Moje szycie

Dzisiaj znowu o szyciu.
Sukienek.
Z (!) rękawem.
Tak się tym nakręcam,bo w końcu jest tak,jak chciałam.
Znaczy wspięłam się o jeden schodek wyżej na mojej 'szyciowej' drabince.
Dla mnie to krok wręcz milowy,ponieważ szyć uczę się sama.
Wygląda to tak,że biorę materiał,
ciacham - bez konkretnego pomysłu - i łączę różne materiały.
Sukienka rodzi się w trakcie pracy,
a jej ostateczny wygląd  zawsze jest dla mnie niespodzianką.
Ponieważ opanowałam sztukę wszywania rękawów,
sukienki będą pojawiały się niczym grzyby po deszczu.
Jak niewiele potrzeba mi do szczęścia...
 Dzisiaj nowa sukienka,rzecz jasna herbaciana.
I na koniec jeszcze ta wczorajsza,którą ciachnęłąm pod szyją.
Zapraszam do obejrzenia obu sukienek.
I ich rękawków ;)




 












































Sukienka z poprzedniego wpisu:




























I na koniec jedno zdjęcie z "pomocną dłonią"
















In progress...
(czeka na herbatkę)









piątek, 24 stycznia 2014

Five o'clock

Metodą prób i błędów 
udało się !
W końcu ogarnęłam sukienkę z długim rękawem.
Do tej pory unikałam wszywania rękawów,
teraz chyba wszystkie sukienki będą je miały.
Zwycięstwo !!!





































I jeszcze jeden rękawek !






















Jak widać sukienki Five o'clock - czyli herbaciane.
Nie wiem,czy kiedyś wyjdę poza nie?
Na chwilę obecną nie wyobrażam sobie swoich lalek
w casualowych rzeczach...



Dopisek pt: A to FEELER westchnął seler...


Co do lalek,to chyba będę się żegnała ze swoją MNF Chloe (ta pierwsza ze zdj.)
Chodzi mi po głowie ktoś inny...
Może nie tak piękny jak Chloe,ale wwiercił(a) mi się w mózg głęboko
 i wyjść z niego nie chce.
Zastanawiam się intensywnie nad tą sprzedażą.
Rozważam wszystkie za i przeciw...
Chloe,mimo że wytęskniona - nie przemawia do mnie tak,jak przemawiać powinna.
Może zmiana fryzury i przede wszystkim - makijażu - coś by tu pomogła ?
Sprzedać to nie problem...
No waham się,waham.
Tylko że jak ja coś se wbiję w łeb,to...pozamiatane.
Taka sytuacja.
:/

wtorek, 21 stycznia 2014

W Krainie Lodu ...

Na wstępie chciałam Wam bardzo podziękować
za przemiłe komentarze pod poprzednim wpisem.
Cieszę się,że zdjęcia się podobają nie tylko mnie.
Dzisiaj również poszłam trochę pomarznąć.
Nie powiem...
paluchy tak mi zdrętwiały,że nie mogłam ich zginać.
Zdjęcia robiłam bez rękawiczek,
ponieważ w rękawiczkach trudno ustawiać lalkę...
W każdym razie ze zdjęć jestembardzo zadowolona.
Już nie będę nimi spamować,tylko ta "sesja"
i jeszcze jedna - bo podzieliłam je na dwie części.
Zapraszam do oglądania.





Blair w Krainie Lodu...
















































































































c.d.n.
 


poniedziałek, 20 stycznia 2014

Frozen ...

Ryzykując odmrożenie palców u rąk
wyniosłam Blair na dwór...
Musiałam wykorzystać piękne okoliczności przyrody
i pokazać Blair jako Księżniczkę Lodu.
Co prawda zdjęcia nie wyszły jak chciałam,
bo mróz jednak robił swoje.
To co wyszło,pokazuję.



Frozen...




































































































































Blair to moja ukochana lalka jest...



czwartek, 9 stycznia 2014

Cynamon lukrem ociekający

Sue wygląda dzisiaj mega słodko.
Kupiłam ten strój z myślą o postarzeniu go,
ale teraz zastanawiam się, czy zrealizować pierwotny plan ?
Jak nie przepadam za różem,tak ta wersja Cynamonka 
bardzo mi podeszła.
Zapraszam na słodką,cynamonową babeczkę.
Z lukrem i posypką.
Tadaaaaa!














































I korzystając z okazji,mam pytanie...
Czy ktoś ma może do odsprzedania jakąś białą stockową bluzeczkę
dla Dal/Pullip
Poszukuję też króliczej czapki
 ze stocku Pullip Classical Alice White Rabbit 
Może mnie ktoś poratuje ?
Pozdrawiam cieplutko !


poniedziałek, 6 stycznia 2014

Dal

Kilka zdjęć nowej Dalki.
Na razie siedzi sobie w kolorowych ubraniach,
ale później przejdzie na drugą stronę mocy.
Marzy mi się dla niej specjalne tło
(czyt.diorama) która dopełniłaby jej docelowy wizerunek.
Bazę pod nią niby mam,ale mój słomiany zapał wszystko niweczy...
W każdym razie chcę się za to zabrać.
A teraz wracam do tytułowego Dala.
Spójrzcie tylko,jaka lala !
;)
























































Tak bym już ją chciała mieć, taką "zrobioną"
Jednak nie od razu Rzym zbudowano.
Grunt,to mieć plan.
Sasasasasa !!!!!