Miały być dobre wieści...
Niestety.
Sytuacja dramatycznie się pogorszyła.
A nic na to nie wskazywało...
Rano udało się wszystko.
Wyciągnęłam w miarę sprawnie drugą parę chipów.
Wkleiłam obie pary.
To,co stało się później można określić jednym słowem.
D-R-A-M-A-T
Na razie Alexa znajduje się w stanie rozkładu.
Czeka ją trepanacja czaszki.
Trzymajcie kciuki.
Za mnie.
I za nią.
Tak wyglądała na chwilę przed katastrofą
Jejjejjej! Co się stało? Trzymam kciuki za Ciebie i biedną Alexę!
OdpowiedzUsuńTrzymam za was kciuki :)
OdpowiedzUsuńA co sie stalo? :c
Trepanacja wcale nie jest taka straszna, jakby się mogło wydawać!!! Trzymam kciuki mocno! Będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńCzymam :< Ale nas w napięciu trzymasz ;p
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w przeprowadzeniu operacji.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że wszystko tym razem się powiedzie. ^^
Trzymam kciuki. ;)
OdpowiedzUsuń