środa, 11 kwietnia 2012

Rozważania moje...

Ostatnimi czasy rozważam sprzedaż Emmy (Pullip Naomi)
Rzecz jasna nie stanie się to dziś,ani jutro (o ile w ogóle do tego dojdzie)
Sęk w tym,że ona jest moją pierwszą lalką.
Wiecie,sentyment...
Ale nie mam serca do lalek Pullip.
I teraz zastanawiam się nad tym, co zrobić z tym fantem ?
Gdybym wystawiła ją na ebay, to muszę mieć skonkretyzowany plan,
na co ją "zamienić" ?
Ponieważ nie mam ciśnienia na lalkę,bo lista życzeń już została zrealizowana,
to mogę se pogdybać na spokojnie.
I tak byłabym skłonna "wymienić" Emmę (czyt.dołożyć do...)
na Pullip Ninę (bo tylko ona mi się podoba z Pullip panien)
ewentualnie na Dal Cinnamoroll 
Jednak wolałabym tę pierwszą.
I o ile mi się nie odwidzi,to wdrożę swój niecny plan w życie.
Mam nadzieję,że rodzina mnie nie zlinczuje
hehehehe ;)






Jest zobitsowana,mam jej oryginalne ciuchy,pudełko,stojak.
Muszę się porządnie zastanowić.
Pullip Nina mnie korci.



31 komentarzy:

  1. Mi się bardziej Emma podoba od Pullip Niny, ale to twój wybór ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. nieee..... prosimy! Emma jest świetna! a poza tym... chyba musiałabyś wtedy zmienić adres bloga? :)

    pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym ją chciała! Znaczyy... Zależy za ilę. Chociaż... Bardziej zależałoby mi na Cynce!

    OdpowiedzUsuń
  4. Emma jest super. Nie wiem czym bd ten blog bez niej.
    Ale jakby co to ja ją z chęcią kupię :) (Niny niestety nie mam )

    OdpowiedzUsuń
  5. Za ile byś ją sprzedawała? O ile masz zamiar to zrobić ale uważam ,że skoro to pierwsza lalka i się do niej przywiązałaś to nawet jak ją sprzedasz/wymienisz na inną to i tak będziesz za nią tęsknić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To za ile bym sprzedała,to wtedy,jak bym się zdecydowała.Na razie tylko się zastanawiam,więc ceny nie podaję :)Ale na pewno nie byłaby za przysłowiowy "grosz".

      Usuń
  6. Jak dla mnie to się mija z celem, mówisz, ze Ci pullipy nie leżą, więc zamiana Emmy na Ninę chyba nie będzie miała większego sensu?
    No i sporo byś w nią musiała włożyć, Nina cholernie droga jest, dolicz potem od nowa obitsu, wig.. ehh...sama wiesz ;)

    Jak Emma Ci nie pasuje to może faktycznie sprzedaj? albo skoro jednak Cię ciągnie do pullipa, tylko nie do swojego, to może Emmie fundnij makijaż nowy? zamiast ją oddawać w jakieś parszywe łapska ;3 a też będzie jak nówka!

    Albo sprzedaj i poczekaj z kupnem następnej, może gdzieś wyszperasz jakieś cudo które Ci sercem zawładnie :) co chwilę jakieś nowe cacuszka wypuszczają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowe Pullipy mnie nie interesują.Nic w nich nie widzę fajnego.Jedynie Nina mi się podoba - taka Azjatka.Emmę kupiłam bo chciałam mieć artykułowaną lalkę - ona mi się spodobała ze względu na wiga - wtedy nic o lalkach nie wiedziałam (że wigi się wymienia hehe) Teraz Ona tylko siedzi na półce i modeluje do bluz.Śliczna jest,ale co z tego,jak nie mam do niej serca?

      Co do makijażu to zmieniłabym jej cały make up oczu.Ale też nie wiadomo,jak by wyglądała wtedy ? Ryzyko.I kto by ją mi pomalował ? No i na to też trzeba kasy...

      A gdyby ktoś ją kupił,to myślę,że na bank by ją pokochał,bo jest śliczniusia :)

      Muszę się porządnie zastanowić.Ciśnienia nie ma ;))))))

      Usuń
  7. Chciałabym zauważyć, że blog jest pod adresem "pullip-emma"
    więc czym byłby bez niej? ^^
    Mam nadzieję, że mądrze postąpisz. ;3

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie, nie, nie! ja bym pierwszej lalki (czyli Nanetty właściwie) nie potrafiła sprzedać, nawet jakbym miała jeszcze pełno.
    To znaczy, to Twoja decyzja, ale ja bym nie sprzedawała...

    OdpowiedzUsuń
  9. Taką decyzje na pewno warto na spokojnie przemyśleć. Od Emmy wszystko się zaczęło i ciężko z pewności myśleć o rozstaniu ale jeśli inna lalka miała przynieść więcej szczęści to...
    Ale my sobie tu pisać możemy różne rzeczy, to Twoja lalka i mam nadzieję że jakiejkolwiek decyzji byś nie podjęła nie będziesz jej żałować :).

    OdpowiedzUsuń
  10. To jak ją sprzedasz, to adres bloga nie będzie do nikogo nawiązywał... Ja gdy ją zobaczyłam, pokochałam pullipy :3
    Mimo iż nie jest moja, mam do niej ogromny sentyment...
    A z Niną to kłopoty są podobno. Bo stary model...
    To zrób jak uważasz.. Emma id the best :c

    OdpowiedzUsuń
  11. Twoja Emma była chyba pierwszą Pullip, jaką zobaczyłam :) To chyba jakaś telepatia, bo właśnie wczoraj zaczęłam rozważać sprzedaż Hope :) Nie mój rozmiar - za duża ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. jejku zgadzam się z drufetką bo ja rozważałam też sprzedaż Carmen :D
    Pani decyzja prawda nie możemy się wtrącić :3 ale tak sławna lalka na pewno by zeszła jak świeże bułeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Emma jest słodziutka, ale to oczywiście Twoja decyzja ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. No tak,jak sie zastanowic,to wszyscy w kolo co rusz sprzedaja swoje lalki.Tylko ja jedna chyba nie mialam i nie mam zamiaru pozbywac sie zadnej z tych ktore mam.
    Jedno jest pewne;jesli sie nie ma serca do lalki to nie ma co pisac "ojej,jak mozesz ja sprzedawac,ona jest taka piekna i bla,bla,bla" trzeba oddac do nowego domu gdzie sie taka zaopiekuja i bedzie sie jej poswiecac czas i uwage.
    Zwlaszcza,jesli to tak sliczna laleczka jak Twoja!

    p.s.na Hope chyba bym sie polasila nawet ja!!!!!!!!!!!! Onas jest cudna,a najciekawsze jest to,ze lalki podobaja nam sie najbardziej juz takie,jakie widzimy u kogos-Drutefkowa jest przeslodziaszcza!

    OdpowiedzUsuń
  15. Emma jest urocza, ale rozumiem Twoją decyzję. Podejrzewam, ze taka decyzja jest trudna, ale przecież wartość sentymentalna to mało. Może Emma trafiłaby do kogoś kto by ją postawił na piedestale zamiast być twoim wyrzutem sumienia, że nie poświęcasz jej tyle uwagi co innym lalkom. Trzymam kciuki z każda decyzję.

    OdpowiedzUsuń
  16. Och, trudna decyzja... ja nie wiem czy byłabym w stanie rozstać się z Lolą.. Ale..Czasem przychodzi taki przewrotny moment.
    Trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  17. Hm.... bardzo trudna decyzja. Niezależnie jednak od tego jaką decyzję podejmiesz będzie na pewno gruntownie przemyślana i słuszna. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Właśnie czytałam komentarze, zaczynam pisać, podjeżdżam wyżej i mój komentarz wygląda prawie tak samo jak komentarz mann :) od kilku miesięcy poszukuję lalki dla siebie i chętnie się załapę na taką z obitsu. To twoja decyzja więc przemyśl to dokładnie. Mogłaby się dostać w jakieś niepowołane łapska :/ I czym byłby ten blog bez niej? Jak sama nazwa wskazuje jest o pullipie emmie ( wiem, że to brzmi dziwnie. Chodzi o to że w nazwie bloga jest jej imie.)
    i małe pytanko : ile cm ma obitsu Niny i Cynki?

    OdpowiedzUsuń
  19. A jeśli byś sprzedawała to za ile ?

    OdpowiedzUsuń
  20. Powiem szczerze, że uwielbiam Emmę. :3 Mam nadzieję, że podejmiesz decyzję, której nie będziesz żałować. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękna jest! Ale może i racja, że jeżeli nie ma się do czegoś serca to lepiej ofiarować to w ręce kogoś, kto poświęci temu swoją uwagę i serducho. :) Głupio pytać, ale jeśli chciałabyś ją oddać to w zamian za jaką sumę? ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. dokładnie ja to samo pytanie za ile bys ją sprzedała???

    OdpowiedzUsuń
  23. Ohhh....to smutne troszkę,że "założycielka" bloga - jeśli tak mogę nazwać Emmę - kiedyś już nie będzie tu gościć.......Może zamiast sprzedawać - zmień w niej coś?Wiga?oczka? To napewno nie jest łatwa decyzja,ale jaka by ona nie była - napewno wiesz co robisz :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  25. Moim zdaniem Emma jest wspaniała, przemyśl tę decyzję 100 razy zanim się zdecydujesz. :)
    Wiem, że to pytanie nie w porę, ale od razu zaczęła interesować mnie ta lalka. Jeśli byłaby możliwość odkupienia jej od Ciebie to daj znać - odpowiedź. :)
    Z góry dzięki i serdecznie pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń