Uszyłam swojej Blair (DiM Laia) sukienkę.
W zamyśle miała przypominać skromną,prostą,
letnią koszulkę nocną,
letnią koszulkę nocną,
dość zniszczoną zębem czasu,
jakby Blair wyszła w niej prosto z trumny.
jakby Blair wyszła w niej prosto z trumny.
Powiem Wam,że uwielbiam dokonywać dzieła zniszczenia
na rzeczy porządnie uszytej.
Chociaż to nie jest prostą sprawą,
gdyż trzeba wiedzieć,kiedy przestać.
Szkoda tylko,że nie zrobiłam zdjęcia "przed" i "po".
Następnym razem tak uczynię,żebyście zobaczyły różnicę.
Dodam tylko,że sukienka w pierwotnym stanie
świeciła bielą.
No.To przechodzę do prezentacji.
I jak ?
Ja jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego.
Sukienka będzie idealnie pasowała do nowej Blair.
Sasasasasa !!!
Bomba! Lepiej nie można, ja też tak zamierzam obszyć biedną Chloe, co siedzi i czeka bez końca na jakiś ciuch...
OdpowiedzUsuńCoś mi tu pachnie herbatą... ;)
OdpowiedzUsuńZaiste sukienka jest niczym z horroru :D
cudowna sukienka <3
OdpowiedzUsuńCudna sukienka!!! :3
OdpowiedzUsuńBomba! Ciekawe jak w całej okazałości :)
OdpowiedzUsuńWow! To jest niesamowite, oddaje klimat w 100%.
OdpowiedzUsuńgenialnie!
OdpowiedzUsuńSuper! Strasznie mi się podoba!
OdpowiedzUsuńTak z ciekawości, jak osiągnęłaś taki efekt? ;D
Kurcze genialna! Niesamowite rzeczy szyjesz ;)
OdpowiedzUsuńWygląda super, a ten kluczyk! Wszystko dopięte na ostatni ''guzik'' ;)
OdpowiedzUsuńTa sukienka jest cudowna ma pani wielki talent *.*
OdpowiedzUsuńKlimatyczna i ten zagadkowy kluczyk...Co on otwiera ???
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńStunning outfit! I love it!
OdpowiedzUsuńmi się bardzo podoba, wszystko co masz, lalki ubrania .... mają taką magię w sobie ..
OdpowiedzUsuńSuper sukienka, w sam raz dla zombie lub wiekowej wampirzycy.
OdpowiedzUsuńJaka piękna <3 świetnie szyjesz. ;3
OdpowiedzUsuń