Patrzajta,jaki fotel wylicytowałam.
Za całego dolara.
Łał !
Co prawda wysyłka cztery razy większa niż cena fotela,
ale w sumie mam fajny mebelek za niecałe 5 $
Rzecz jasna do nowego pokoiku moich mordek najmniejszych.
(zdjęcie ze strony sprzedającego)
Jak będzie za niski,to się go odrobinkę podwyższy.
Podobujemniesie maksymalnie.
Sasasasa!!!!
O TY!!!!!!!Ale skarb wyhaczylas!!!!!I kto tu mnie wyzywa od tych przesiadujacych na Ebayu!:))))
OdpowiedzUsuńJaki słodziutki!!
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać jak zobaczę Twoje skarby na nim :D
Cudny jest! Groszki strasznie pasują do Twoich pyszczków :)
OdpowiedzUsuńno niezly gadżet :D
OdpowiedzUsuńAle świetny fotel!
OdpowiedzUsuńUroczy.....
OdpowiedzUsuńwow! przesłodki ;p
OdpowiedzUsuńJest wspaniały, idealny i niesamowity za tę cenę skarb :D
OdpowiedzUsuńOooo... super,a ja mam w planach robić mebelki własnoręcznie. :)
OdpowiedzUsuńPiękny,nie mogę się doczekać by ujrzeć cudny pokoik :)
OdpowiedzUsuńMiodzio! Taki "kropkowany" :) Masz szczęście, ja takich cudów nie znajduję ;)
OdpowiedzUsuńFajny kolorek
OdpowiedzUsuńFotelik jest piękny! Małe na pewno będą zadowolone ;3
OdpowiedzUsuńOrzesz Ty !!! ale cudo wylicytowałąś za takie grosze. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńświetny!!! Gdzie ty takie cuda wyłapujesz ;)
OdpowiedzUsuń