poniedziałek, 14 maja 2012

Chomik

Nie będę ukrywać - jestem chomikiem.
Wszystko zbieram,wszystko mi się przyda.
A jak coś jest kolorowe,to już przepadłam.
Musi być moje.
Dzisiaj pokażę Wam mój ukochany zeszyt.
Kupiłam go,bo jest wesoły - znaczy pozytywnie nastrajający.
Mam w nim adresy,telefony,maile itepe.
Mam też znaczki.
Nie to,żebym je zbierała.
Wklejam sobie do niego tylko te z lalkowych zakupów.
Ponieważ nie zbierałam znaczków od pierwszego zakupu,
sporo mi przepadło
zwłaszcza kilka fajnych z Tajlandii.
A były naprawdę wyczesane....ze słoniami.
Ból.
W każdym razie mój cud-miód zeszyt 
prezentuje się tak:



Jest formatu prawie A-4
w twardej oprawie
papier kredowy (czyli taki śliski)
Rządzi w nim miś Newton









W środku jest masa obrazków z Newtonem
dużych i malutkich ...
Mnóstwo miejsca na zapiski - dosłownie mam tu całe centrum dowodzenia !









I tu właśnie sobie wklejam znaczki 
z Chin i okolic.
Mam ich już tyyyle !
Niestety,nie na wszystkich kopertach je nam wysyłają.Sknery.









Dorobiliśmy się już kolekcji ptaków takich...
( - Lou - pokaż Państwu )








I takich ...








Mamy też chińskiego zająca:









Są też pozdrowienia (!)
specjalnie dla Lou !
Mówiłam jej,że to chyba nie są pozdrowienia,
ale ona trzyma się swojej wersji...









Tak.
Chomikiem być - dobra rzecz !





;)


Dziękuję.
Przepraszam.
Do widzenia !



16 komentarzy:

  1. Wspanialy zeszyt. W ten sposób nic Ci nie umknie! A pomysl z wklejaniem znaczków - rewelacyjny!!!!
    Lou wyglada cudnie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku jaki świetny zeszyt :) A pomysł z tymi znaczkami jest fenomenalny - jak mogę to skopiuję?
    bo kopert co do mnie przyszły jeszcze nie wyrzuciłam bo mi szkoda takie ładne znaczki ;)
    P.S. Ja też jestem straszny chomik :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ba ! Zbieraj,wklejaj i pokazuj :) Można nawet zacząć taka znaczkowo-zeszytową zabawę :)))

      Usuń
    2. To jest super pomysł... Tylko mi już sporo przepadło :( Ale jeszcze na sporo przesyłek czekam :)

      Usuń
  3. Świetny zeszyt! Te znaczki z ptakami znam, były na paczce z Miyagim. Ja swoje znaczki też zbieram, ale oddaję w lepsze ręce, bo u mnie zaraz by się zgubiły. Ale fakt, też są przyklejone w zeszycie - nie moim, ale zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. jak ja kocham takie zeszyty :) są cudne i właśnie takieeee kolorowe ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny pomysł,ja swoje skarby z Hong Kongu trzymam w kolorowym pudełku. :) Kto wie,może kiedyś będzie i zeszyt :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też mam swój zeszyt :D Zapisuję w nim wszelkie "robótkowe" notatki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ojejciu :3 Twoja mała Lou jest cudowna !! A zeszyt, bardzo ładny :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To ja sobie chyba też zakupię takowy zeszyt :D
    Co prawda mam na razie tylko jeden znaczek od Kasiowych trampków, ale to już jakiś początek :D

    Piękny zeszyt!! Zazdraszczam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie masz serca kobieto :D
    Cuuudny zbiór i bosssska Lou!

    OdpowiedzUsuń
  10. fajny, miałaś świetny pomysł z tymi znaczkami. Ja mam zeszyt niebieski w bąbelki, ale wpisuję tam tylko wszystkie lalki jakie mam lub miałam z ich portretowym zdjęciem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ojej, ja jako scraperka kocham takie "śmieciowe" notatniki, mam ich całe mnóstwo i za cholerę nie umiem tego sensownie prowadzić :( A również jestem chomikiem i kończy się na tym, że wszystko tłoczy się w szufladzie.

    Za to nie potrafię żyć bez kalendarza, co roku mam w nim wpisane, wklejone całoroczne mądrości, adresy, pomysły i potem te kalendarze pieczołowicie przechowuję. Robię tak od 2 liceum, więc u mamy mam ich całe pudło :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hahaha! Ja też zeszyt mam, od wszystkiego. Znajdą się tam ulubione piosenki, nuty, przepisy kulinarne, rysunki, adresy, zdjęcia i wieeeele wiele innych! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Coś wiem o chomikowaniu :D Co ładnego znajdę już obmyślam co z niego zrobić ^^

    OdpowiedzUsuń