Wczoraj szyłam bluzę dla Nelli.
Prawie mi wyszła.
"Prawie" bo ja widzę pewne niedociągnięcia i następna powinna być już ok.
Co do samej Nelli,nie mogę się na nią napatrzeć.
Na razie siedzi w czerwonych włosach,
ciągle czekamy na te docelowe,wypasione ;)
Ja przy komputerze,ona obok.
Muszę mieć ją na widoku,taka jest cudna !
O,tak se siedzi:
A to ta bluza
(więcej jej zdjęć na doll.melania.pinger.pl)
Kaptur bez problemu zakłada się na głowę.
Dzisiejsze popołudnie upłynie mi pod znakiem szycia...
Sasasasa!
Pozdrawiam !
nie wiem,co ty gadasz - bluza jest cudna i ma te maluśkie guziczki!
OdpowiedzUsuńMoim zdanbiem BOMBA ;)
OdpowiedzUsuńJak ona nie jest idealna, to ja nie wiem :P
OdpowiedzUsuńBluza jest rewelacyjna!Wiem po sobie,ze czesto zgrabnie ukrywamy niedociagniecia,zupelnie tak samo jak fotografujemy sie zawsze z lepszego profilu ale ciekawam co konkretnie nie wyszlo tym razem.Na zdjeciach wyglada pieknie,i ten kolorek/rki!Szal cial!A Nellusia jest tak cudna,ze chyba Ci ja wykradne!!Myslalam ze nie ma slodszej buzi niz Louellowa,ale okazuje sie ze jest druga,rownie slodziaszcza-jej straszej siostrzyczki.
OdpowiedzUsuńNo zesz kurnaz uwielbiam Twojego bloga!!
Nella jest pięęękna. *_*
OdpowiedzUsuńHa, pulpit z Lou! :D I białe michałki, uwielbiam! ^^
Ja juz chce ja zobaczyc w pieknym wigu! jakos nie przepadam za takimi welnianymi czy z czego to tam jest :] ja juz czekam chyba miesiac a peruki ani slychu ani widu :/ sliczna ta mala!!!
OdpowiedzUsuńJak tak oglądałam to jak zobaczyłam tą bluzkę to myślałam że kupiona ^^ Idealna! Nie mogę się napatrzeć na oczka Nelli :)
OdpowiedzUsuńEchh... Niech ten wig już dojdziee! Nie lubię długo czekać, a chętnie bym ją w nim zobaczyła!
OdpowiedzUsuńsłodka . I tapeta fajna .
OdpowiedzUsuń