Jakie są te moje,oczywiście lalkowe,
na przyszły Rok ?
Otóż zero (!) nowych lalek.
Muszę wytrwać w tym postanowieniu,
co by se żadnej nie kupić.
I to jest moje nie-marzenie/postanowienie
na rok 2013 !
... i ciągle się zastanawiam nad nową,
motylkową maszyną do szycia.
Kupić - nie kupić ?
Oto jest pytanie.
Trzeba talent krawiecki pielęgnować C:Kupić maszynę! A co do kupienia lalek, to ma pani cudną gromadę, nie trzeba nowych, ale jednak niektóre oferty kuszą, a pani może mieć właśnie lalkowe marzenia C:!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ^^
Piękne zdjęcie *o*
OdpowiedzUsuńNie mogę oczu oderwać. Masz wspaniały blog,
Wyróżnia się tym "czymś". Będę wpadać częśćiej.
Zapisuję się do osberwatorów, i zapraszam do siebie
na ciastoo-wszystko-i-nic.blogspot.com
Ciastoo
ooooo,życzę wytrwałości w takim poważnym postanowieniu! :)
OdpowiedzUsuńno a nowa maszyna...cóż - MUST HAVE najwidoczniej :) teraz to już będziesz wogóle cuda robić!
Życzę wytrwania w postanowieniu ;)
OdpowiedzUsuńA co do maszyny to jeśli czujesz że nowa jest ci potrzebna, to znaczy że jest ;)
życzę powodzenia w wytrwaniu - ja wręcz przeciwnie chcę w przyszłym roku kupić lalkę (no ale moja gromada nie jest tak wielka jak twoja ^^)
OdpowiedzUsuńDawno Lou pani nie pokazywała ^^
OdpowiedzUsuńMocne postanowienie ja dopiero zaczynam i nie zamierzam poprzestać na Pullip ;)
Kupisz maszynę- przepadniesz. No,ale może to dobrze, bo będzie więcej postów na blogu :D
OdpowiedzUsuńKocham Alexę, ma taki zamyślony wyraz twarzy, i piękne oczy oczywiście
OdpowiedzUsuń