Zaczęłam robić jej zdjęcia celem wystawienia na ebay i ...
nie da rady.
Ręka się cofa.
Jakoś tak żal mi się jej zrobiło.
To niby tylko kawałek plastiku,ale jednak żal.
Nie sprzedam Emmy.
Nie mam ciśnienia na sprzedaż,ani na zakup jakiejś innej lalki.
Wszystkie,o których marzyłam mam.
Ba! Mam nawet więcej niż marzyłam.
Przepraszam za zamieszanie ...
Ja wiedziałam,że tak będzie.
***
Pees. Przepraszam zwłaszcza osobę,która zaakceptowała cenę Emmy.
Naprawdę,nie dałam rady.
lepiej zostawić, niż później żałować. :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że jej Pani jednak nie sprzedaje, bo to właśnie jej mordka zachęciła mnie do czytania tego bloga i to ona najbardziej mi się z nim kojarzy.
Zdałam sobie sprawę,że bardzo żałowałabym tej decyzji. W przypadku kiedy zbierałabym na jakąś wymarzoną lalkę i Emma miałaby się przyczynić do jej zdobycia,byłoby na pewno inaczej...a tak ? Nic nie muszę.Ech...moje zdecydowanie czasami mnie przeraża.
Usuńdokładnie.
Usuńspokojnie, jest Pani kobietą i ma Pani prawo do częstej zmiany zdania :D
Ile emocji!
OdpowiedzUsuńSprzedać zawsze zdążysz. Chyba wszyscy rozumiemy twoją decyzję :)
Rozumiemy Cię, jednak nawet jeśli nie chcemy już jakiejś lalki, to pewien sentyment do niej i tak zostaje :)
OdpowiedzUsuńMoże spróbuj zrobić jej custom - nadaj jej nową osobowość, wig, oczy, makijaż...? :)
No mam nadzieję,że plan A jaki miałam względem niej wypali.Bo plan B (sprzedaż) skończył się jak widać ;D
UsuńDobrze, że Emma jednak z Panią zostaje :D Mam nadzieje równiez, że będzie sie tutaj częściej pojawiać :D
OdpowiedzUsuńTo fajnie że Emma zostaje u Pani ^^
OdpowiedzUsuńHurra hurra Emma zostaje - wiedziałam, że jak weźmiesz ją do ręki i zaczniesz cykać zdjęcia to zmiękniesz ;) Super że EMMA zostaje :D
OdpowiedzUsuńCieszę się i czekam na więcej zdjęć uroczej Emmy.
OdpowiedzUsuńCieszę się że Emma zostanie u Pani:)Czekam na więcej jej zdjęć.:D
OdpowiedzUsuńCiężko się rozstać z pierwszą lalką ;)
OdpowiedzUsuńWszyscy rozumiemy Twoje rozterki. Decyzja słuszna ;-)
OdpowiedzUsuńTaaak... ciężka decyzja. Dobrze , że Emma zostaje u Ciebie.... bo u Ciebie i tak ma najlepiej ;))
OdpowiedzUsuńmoze i to lepiej, to z mysla o niej powstał ten blog.
OdpowiedzUsuńI wiadomo każdemu, nawet Pani trudno byłoby się rozstać.
Może jakieś małe zmiany? Chipy lub wig, i bedzie zupełnie inna lalka :)
` Może pora jakoś "odświeżyć" Emmę? Nowy wig, makijaż? ;) Choć teraz jest piękna <3
OdpowiedzUsuńDobra decyzja :D
OdpowiedzUsuń:) głowa do góry! i jak to mówią kibice piłki nożnej "NIC SIĘ NIE STAŁO" :P:P:P
OdpowiedzUsuńps.Dobra decyzja!choć miałam chętkę :P
Chciałam jakoś ujednolicić swoją "kolekcję" ale się złamałam. Chociaż powiem Ci,że jak zachoruję na jakąś lalkę,to Emma pierwsza pójdzie na odstrzał,no może druga - bo w tym roku planuję sprzedać LTF ;)
UsuńNiby to taki zwykły kawałek plastiku o śmiesznym wyglądzie, ale sentyment jest... Bardzo się cieszę, ponieważ uwielbiam Emmę:)
OdpowiedzUsuńMi również brakowałoby Emmy na tym blogu. Może nie występuje za często, ale występuje.
OdpowiedzUsuń