niedziela, 8 maja 2011

Emma zadowolona

...bo w końcu sobie o niej przypomniałam.
Z wiadomych względów została jakby odsunięta od matczynej piersi ;)
Dlatego coby nie siedziała smutna w kącie,dostała sukienkę.






A że Emma to grzeczna panna,
postanowiła mi za nią podziękować !



Wie dziewczyna,co lubię!
Sasasasasa !!!!
;D

2 komentarze:

  1. oooo, witaj Emmo z powrotem! :D
    kiecki Ci bajeranckie wychodzą, teraz pewnie Mela łypie na nią zazdrosnym okiem:P

    ale do tego piwa to już się chyba wcześniej dobrała, coś ten kapsel taki krzywy :P

    OdpowiedzUsuń
  2. A dziękować,teraz takie sukieneczki tworzę w 30 minut ;P Co do butelki,to ojtam,ojtam...kto by tam zwracał uwagę na szczegóły ;D

    A dzisiaj specjalnie for ju sesja Mel ;) Dłuuuuga ;D

    OdpowiedzUsuń