Planuję porządne ustawienie tych niebieskich latarek
(czyt.melowych oczek)
ale wciąż się do tego psychicznie przygotowuję ...
co za stres
;)
W planach też sukienka dla Emmy,
bo wbrew pozorom wcale o niej nie zapomniałam ...
I na dniach będzie miała tutaj swoje pięć minut
;D
Już się nie mogę doczekać nowej sukienki Emi :) A czy z oczkami Mel jest coś nie tak? Bo wydaje mi się, że ma dobrze ustawione.. Ale mogę się mylić bo na żywo to zupełnie inaczej wygląda :)
OdpowiedzUsuńja się dygałam przed rozkręceniem głowy Grella :P ręce mi latały, śrubokręt też ale jakoś poszło, także Ty też dasz radę z oczkami :D
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba bluzka Meli. spróbuję coś podobnego wykombinować :P
Takie fajne lazurki a Ty chcesz przy nich dłubac.Gorzej jak udłubiesz na amen :D
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na zdjęcia nowej sukienki :)
Ruda Mysz - Bluzka nie mojej produkcji,tylko po liftingu ;D Miałam jakąś po większej lalce i dostosowałam.
OdpowiedzUsuńMaya - Z oczkami jest na moje oko wszystko ok. Tylko ja chciałabym jej tak je ustawić ,żeby źrenica była na górnej granicy przy rzęsach,a nie na środku ...Ale się boję,że wydłubię jej te oczy i ani w tę,ani we wtę...czyli tak,jak pisze Vitis :/
OdpowiedzUsuń