W końcu moje dziewczyny nie będą porastały kurzem na półce.
Dostały witrynki,w których będą teraz urzędować.
Pierwotnie zamówiłam trzy sztuki,ale kilka dni temu zrezygnowałam z tej,
która miała być tylko dla Mel.
Niech siedzą sobie razem z Emmą.
Pierwotnie zamówiłam trzy sztuki,ale kilka dni temu zrezygnowałam z tej,
która miała być tylko dla Mel.
Niech siedzą sobie razem z Emmą.
Stolarz idealnie zrealizował mój pomysł z okienkiem na bocznej stronie.
Pokoiki w środku będą wyglądały inaczej - znaczy zostaną urządzone.
Mam nadzieję,że mi to fajnie wyjdzie.
W weekend przymocujemy skrzyneczki na ścianie.
Teraz pokazuję je takimi,jak przyszły.
Jestem z nich przezadowolona!
Voila !
Te okienka z boku też mają szybki.
Szyba jest wysuwana.
Się cieszyć
Sasasasa !!!
Piękne te witrynki, bardzo pomysłowe. :) No i lalki chyba zadowolone? :)
OdpowiedzUsuńo jejuśku! Jakie świetne *___* Gdzie Pani je kupiła? :)
OdpowiedzUsuńMagdalena: No ba ! Lalki zachwycone.Kurz im nie będzie osiadał na włosach ;D
OdpowiedzUsuńemma. - To mój "projekt" wymyśliłam i zamówiłam u stolarza :) A on go zrealizował
nie no super :)
OdpowiedzUsuńWhere did You get the "boxes"?
OdpowiedzUsuńWhat a wonderful idea<3
ale super!!sliczne:D
OdpowiedzUsuńHej :) Niedlugo bede miala DAL albo pullip bylaby mozliwosc zebys mi jakies stare ciuszki odsprzedala?:) albo czy moze znasz jakas zaufana strone albo ludzi z ubrankami? :) Bo niestety jeszcze sie nie orientuje ;p pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudne są ;)
OdpowiedzUsuńOjeju.....jak pięknie wyglądają Twoje lalki w tych przecudownych witrynkach. :-)
OdpowiedzUsuńno teraz to mają luksus :D moje zazdroszczą!
OdpowiedzUsuńO kurka wodna, CU-DE-ŃKA!!! *.* Nie wiedzieć czemu myślałam, że będą białe ale czarne nawet fajniejsze, pasujądo wystroju wnętrz tej największej =D
OdpowiedzUsuńPS. Aż sie nie moge doczekać mojego teraz *zaciera rączki*
Fandango: boxes did carpenter ;))) Thanks :)
OdpowiedzUsuńPersephone: Fajnie :) A co do ciuszków to nie ma problemu.Ja non stop produkuję bluzy,więc zawsze coś fajnego mam do sprzedania :)Zapraszam :)
Ruda Mysz : Fajnie to wygląda na żywo.Lalki są pięknie wyeksponowane w pokoju.Sama sobie zazrdaszczam hehehe ;D
Miss.Foch: Dziękować :))) Chciałam białe,ale stolarz odradził.Stwierdził,że do moich mebli w pokoju takie będą lepsze.One nie są czarne tylko wenge.Chociaż na zdjęciach tak mogą wyglądać :)
Kocham te laleczki!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://klaudiaborkowska.blogspot.com/
http://charmixvailet.blogspot.com/
niezły pomysł na pokoik :) i to małe okienko z boku :)
OdpowiedzUsuńPadlam!!!I zazdroszcze jak nie wiem!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysl,cudwony sposob na to zeby sie lale ladnie prezentowaly (no i maja swoj kacik...:)