O tej konkretnej Blythe marzyłam od roku.
Była dla mnie poza zasięgiem.
Taka śliczna,opalona,o pięknych włosach....
I dzisiaj do mnie przyleciała,
prosto ze słonecznej Hiszpanii.
Udało mi się kupić nową lalkę,bez ubrań.
Ale za to ze stojaczkiem i w stockowych majtaskach.
Nie muszę chyba pisać,że unoszę się ze szczęścia
jakieś pół metra nad ziemią...
Na żywo lalka jest tak samo śliczna,jak na zdjęciach.
Kolor "skóry" jest rewelacyjny !
Włosy są bardzo delikatne i mięciutkie.
Blythe ma pomalowane paznokcie i kolczyki w uszach.
Jedynie co mnie w niej trochę denerwuje,
to ta błyszcząca buzia...
Chociaż jej błysk nie wkurza mnie aż tak bardzo,
jak myślałam,że będzie mnie denerwował.
Na razie jednak zostanie tak,jak ją firma stworzyła.
Myli Państwo !
Oto
Blythe
Sunshine Holiday !
- zakolczykowana
Normalnie cud-miód i orzeszki !
Sasasasa !!!
Rzeczywiście, kolor skóry ma cudny! :D
OdpowiedzUsuńJet cudna :3
OdpowiedzUsuńAle serio, mogłaby nie być aż tak błyszcząca... ;D
Najwyraźniej chce zabłysnąć jak gwiazda! :D
Nie mogę się doczekać kolejnych zdjęć.
Faktycznie bardzo się błyszczy... Ale i tak jest śliczna, fajny docień "skóry" xD
OdpowiedzUsuńJaka ona genialna!
OdpowiedzUsuńGratuluję! ^^
Gratuluję!!! Jest fantastyczna :) to też moje marzenie ;) ale musi jeszcze troszkę poczekać...
OdpowiedzUsuńpiękności! gratuluję kolejnej cudnej panny :-)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny ma kolor karnacji!brawo i gratsy!
OdpowiedzUsuńSłodziutka :3 Na pewno będzie jej tutaj dobrze się mieszkało ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tymi lalkami.... ale najważniejsze, że spełniłaś swoje marzenie!!!
OdpowiedzUsuńCudny ma kolor skóry! ♥ Ja marzę o Heather Sky, bo jest jeszcze ciemniejsza, tylko ta cena... Gratuluję zakupu!
OdpowiedzUsuńświetny zakup :)
OdpowiedzUsuńbłękit oczu przy tej opaleniźnie ...ymmmm...jest wyjątkowa !
OdpowiedzUsuńTakiej opalonej Blythe jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńMoże to kwestia przyzwyczajenia, ale wolę raczej te bladolice :)
Mimo wszystko gratuluję i cieszę się, że marzenie spełniło się :D
Pozdrawiam :)
Ale fajna, totalnie karmelowa, do zjedzenia! :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę jest piękna <3
OdpowiedzUsuńGratuluję nowej lalki :D. Ja osobiście jestem dziwna, ale lubię te błyszczące twarze u Blythe ma to jakiś taki urok starej winylowej lalki :). Ale jak bardzo Ci przeszkadza to pryśnij MSC i będzie matowa :).
OdpowiedzUsuńHehehe :) gdybym miała czym prysnąć,to pewnie bym prysnęła ;D
Usuń