Myślę,że to imię do niej idealnie pasuje.
Jest prześliczna,ale...
chyba jednak wolę Blythe
Tak marzyłam o Pullip,
a teraz,
kiedy ją już mam,
taką wyczekaną,jedyną w swoim rodzaju,
to nic mnie do niej nie ciągnie...
Przekonałam się,że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.
Chyba.
jest piękna ! ... ale rozumie co masz na myśli nie iskrzy ;)
OdpowiedzUsuńja na taką czekam , tzn. czekam na podobną , bo przypomina mi Naomi - która biorę pod uwagę zakupu ,,, więc jakbyś się decydowała pamiętaj o mnie , być może akurat :)
Nic na siłę - to nie ma sensu... prędzej czy później tak to się skończy, że lala pójdzie do nowego domu :)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest jak już chyba pisałam....
Zgadzam się. Nic na siłę :)
UsuńJak dowiem się ze jest na sprzedaż to muszę ją kupić ; )
OdpowiedzUsuńTo już się stało ;)
UsuńGemma jest prześliczna...
OdpowiedzUsuńJak by młodsze wcielenie Emmy ? ładna buzia :)
OdpowiedzUsuńO mój... Jaka cudowna! Piękno w plastiku *.*
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie podoba :) no szkoda,że jednak nie przypadłyście sobie do gustu....Ja bym nie pogardziła!
OdpowiedzUsuńoczywiście nie twierdzę,że Ty pogardziłaś!
UsuńMiałam kiedyś dawno Zaoll Muse o tym imieniu :).
OdpowiedzUsuńMoże potrzymaj ją jeszcze trochę i zobaczysz :)
Już ją wysłałam w świat.Jak lalka do mnie nie przemawia - to nic jej nie uratuje... Myślałam,że Pullip,to jest to,ale chyba nie...
UsuńTaka śliczna.. Szkoda, że nie zostanie. Wiadomo, nic na siłę :)
OdpowiedzUsuńO matko, takie cudo mnie ominęło :( Ale rozumiem tą fascynację Blythe, bo i mnie one coraz bardziej się podobają :)
OdpowiedzUsuńJest obłędna po prostu...
OdpowiedzUsuń