Dzisiaj dostałam prezent od Dagmary !
Brak mi słów,żeby opisać to,
co ta zdolna i kochana kobieta dla mnie wydziergała...
(znaczy dla mojej Lou)
Berecik,szaliczek i getry !!!!
Ale to TRZEBA zobaczyć.
To jest mistrzostwo świata normalnie !
Kobiety !
Trzymajcie się krzeseł,żebyście z nich nie pospadały z wrażenia ;)
Voila !
DZIĘKUJĘ :*
DZIĘKUJĘ :*
DZIĘKUJĘ :*
padłam przy drugim zdjęciu <3333333333 *_____*
OdpowiedzUsuńtez padlam przy drugim :P.. pieknotka!
OdpowiedzUsuńja odpadłam już na wstępie samym! Czy można poprosić o wydzierganie takiego kompletu (bez getrów) w rozmiarze "full size", znaczy dla mnie??
OdpowiedzUsuńmatko jakie śliczne cudne jak dla ludzi tylko w miniaturze cudne ;)
OdpowiedzUsuńHihi, widzę, że nie jestem odosobniona w zachwycie nad drugim zdjęciem :D Jesienna Lou bardzo mi się podoba :) Kurteczkę szyłaś na pewno sama :)
OdpowiedzUsuńClothes are so nice! I love the second and third pictures!
OdpowiedzUsuńpiękne :) no mistrzostwo :) coś wiem juz o mistrzowskich pracach Dagmary :) ona jest czarodziejką :D a Lou pięknie w tym wszystkim wygląda :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie same cudowności!!
OdpowiedzUsuńA drugie zdjęcie - bomba :)
łooo ja juz spadłam uhhh :D jakie cudne bosz pani Dagmarka jest na maksa uzdolniona az brak słów:) 0.0
OdpowiedzUsuńŁadne ciuszki. :-)
OdpowiedzUsuń