niedziela, 4 września 2011

Sukienka

Wczoraj zabrałam się za szycie sukienki dla Mel.
Sukienka wyszła śliczna (nie chwaląc się)
ale Mel się w nią  nie wcisnęła...
Znaczy - z tyłu się nie dopięła.
Skorzystała Emma.
Ale słońce i wiatr zepsuły moją "sesję"
:/








Lou też się załapała na spacerek.
I kiedy Emma wyginała się przed aparatem,
Lou zbierała kwiatki ...





***


Ale nie ma to, jak balkonowe okoliczności przyrody ...








No dumna jestem z tej sukienki !
Bardzo,bardzo ...
Chcę uszyć taką dla Mel,Lou i może kilka na ebay ?
Tylko wykroje muszę se najpierw stworzyć.




7 komentarzy:

  1. ale słodziutka i ta koroneczka i maciupeńki guziczek! :D cudna!

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczna jest naprawdę. taka delikatna ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna sukienka, aż nie do wiary, że sama to uszyłaś!!!! :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękować ! Sukienka jest taka "lekka" Na żywo to normalnie cud,miód i orzeszki (grunt to skromność)! Emma jej chyba nie zdejmie do zimy ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. jezu mega!*.*śliczna jest cudowna mmmmm;***kocham;*

    OdpowiedzUsuń