poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Coś zielonego ...

Ostatnimi czasy mam zdjęciową fazę z owadami,
których się brzydzę (delikatnie mówiąc)
Nic mnie tak nie przeraża jak ćma,czy inny stwór ze skrzydłami
zwłaszcza, jak leci w moją stronę...
wtedy ratuj się kto może !
Do mojej Blair pasują mi ćmy
i to ich cały czas wypatruję po klatce schodowej.
O tym,że każdy owad mi się przyda,wie moja rodzina.
I tak dostałam od mamy 
ślicznego konika polnego.
Na zdjęcia załapała się mała Willow.









































Willow nie boi się jego długich wąsów i odnóży.
Nie to co ja...
Dla mnie to wręcz potwór !
;)







***






Odnośnie konika polnego,anegdotka z naszego życia.
Jak moja córka miała ze dwa lata,do pokoju wleciał konik polny.
Ja,cała sparaliżowana nerwami mówię do niej:
- Powiedz tacie,że do pokoju wpadł konik polny !
A ona:
- Tato !!! Do pokoju wleciał kucyk ponny !!!












:-D




10 komentarzy:

  1. No rzeczywiście.. co nie zajrze do Bovary, tam od razu owady XD

    OdpowiedzUsuń
  2. znów owady!! :) wolę koniki jak ćmy!

    do mnie do salonu w zeszłe lato chyba ze 3 razy takie PRZEOGROMNE koniki polne wskoczyły i mój dzielny mąż łapał je do rondelka z pokrywką :) a potem siup - na dwór! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kucyk ponny. :)
    Podziwiam małą, ja panicznie boję się wszystkich owadów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój tata ze trzy lata temu w kostiumie kąpielowym który się suszył na balkonie znalazł ogrąmną ćmę i teraz kiedy tylko ćma wleci do domu wpadam w panikę : /

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście, ciągle owady. Ja tam do ćem (mam nadzieję, że dobrze napisałam) nic nie mam, tak samo do koników polnych.
    A anegtokta totalnie mnie rozwaliła :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja w Grecji spotkałam wielkiego konika polnego O.o brrr :D
    Anegdotka bardzo śmieszna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie śliczne zdjęcia, podziwiam odwagę, nigdy bym czegoś takiego nie dotknęła, ble!
    A zdjęcia jak zawsze wyszły cudne <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Te zdjecia z owadami sa swietne, genialnie sprawdzaja sie ze strojami i samymi żywiczkami.
    Ja boje sie pajakow, reszty raczej nie, ale tego konika bym sie bala, bo czy on nie ma jakiegos kolca?

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdjęcia są świetne :) Podziwiam, sama również panicznie boję się owadów! Teraz owady to Twój rozpoznawalny znak ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Bovary zdjęcia są cudowne, jak zawsze :D
    Także podziwiam. Ja się boję i brzydzę owadów ^.^

    OdpowiedzUsuń