Jako że ostatnimi czasy wieje tu tylko żywicą,
to dzisiaj,dla odmiany,słówko o plastikach.
Blythe wryła się w mój mózg i zapuściła w nim korzenie.
Jestem jak opętana.
Dobrze,że ją kupiłam,bo przeciwnym razie oszalałabym chyba...
To się nazywa cho-ro-ba !
Uwielbiam to uczucie oczekiwania na lalkę...
Jeszcze nie widziałam na żywo żadnej blajtki,
a już czuję,że to będzie TO.
Na razie Cynamonek dotrzymuje mi dzielnie towarzystwa.
Myślę,że gdybym miała sobie kupić jeszcze jednego Dala,
to byłaby druga Cinnamoroll.
Czy to nie jest dziwne ?
Ten kawałek plastiku,
to jednak mój bezapelacyjny namber łan !
Zdjęcia są śliczne, a lalka jeszcze lepsza. :D
OdpowiedzUsuńże tak powiem= to już zboczenie!Ale Cynamon jest boski,a już w takich aqua kolorkach wygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuńCzekanie na lalkę..hmm..wiem coś o tym..też jeszcze czekam na jedną...
OdpowiedzUsuńZdjęcia z C, jak zwykle, super, a z tymi efektami-REWELACJA!
Cudowne zdjęcia ^-^
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać blythe :D
OdpowiedzUsuńCynamonek jest śliczny...coś o tym wiem ;D
OdpowiedzUsuńNie moge się doczekać twojej blythe. W ogóle zastanawia mnie co to jest za model ;d
Cynamon ślicznie w tym kolorku wygląda :-)
OdpowiedzUsuńSue ma cudną czapeczkę
OdpowiedzUsuńnowej lalki oczekuję zdjęć jak tylko się zjawi :3
Oczy ma cudne. :3
OdpowiedzUsuńTeż teraz czekam na lalkę i doczekać się nie mogę...
Cudna!
OdpowiedzUsuńMiękne guziczki.
A blythe, czekam na zdjęcia;D
Cynamoni dwa to by było szaleństo , pozytywne oczywiscie chętny bym popatrzył na takie urocze bliźniaczki ;p
OdpowiedzUsuńCynamony*
Usuńcudowne zdjęcia ^-^
OdpowiedzUsuńw ogóle Cynamonek jest przesłodki <3
Fajne zdjęcia, bardzo podoba mi się zestawienie kolorów i nawet te efekty dodane (zadrapania itp.) :-)
OdpowiedzUsuń