Takie mam ciśnienie na lalkę Blythe.
Coś mi się wydaje,
że przyjdzie mi się pożegnać z kimś,
z kim nie zdążyłam się jeszcze zaprzyjaźnić...
Ech.....
Żal mi pozbywać się kogoś ze swojej gromadki,
ale nie widzę innego sposobu,żeby zdobyć Blythe.
Szkoda,że nie mogę sobie jej u kogoś "na żywo" zobaczyć,
bo może by mi przeszło?
A tak ?
Blythe,Blythe,Blythe panoszą się w moim mózgu......
I znikąd pomocy.
Nie sprzedawaj.
OdpowiedzUsuńTakie piękne lalki.
Tyle wspomnień.
Ale twój wybór :)
Zaskoczyłaś mnie :) Nie podejrzewałabym Cię o chęć posiadania Blythe. Hmmm... chociaż w sumie czemu się dziwię :D - sama siebie nigdy nie podejrzewałam o chęć posiadania lalki wielkości YoSD. A chcę taką mieć :)
OdpowiedzUsuńMnie również zaskoczyłaś! Myślałam że nowych wielkogłowych u ciebie już nie zobaczę tylko szkoda że z kimś się będziesz musiała pożegnać..
OdpowiedzUsuńDla mnie możesz sprzedawać kogokolwiek- byle tylko nie Lou ^^ ale chyba z nią już się zdąrzyłaś zaprzyjaźnić ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że chcesz pożegnać się z jedną z nowych lalek :/
OdpowiedzUsuńAle jak tak bardzo pragniesz blythe, to chyba nie ma innego wyjścia ://
nie żegnaj się z żadną na pewno nie z lou i sue ! . :C
OdpowiedzUsuńTeż bardzo chciałam blythe, ale nie byłam pewna czy to dobry pomysł. Kupiłam więc Basaaka przecież ciało i tak do wymiany i powiem szczerze jestem nią zachwycona :-D
OdpowiedzUsuńJest to najfajniejsza lalka jaką kiedykolwiek miałam :-)
ojojjj,wzięło Cię!! Zmacaj pierw jeśli możesz :) ja coprawda nie zmacałam,ale no moja jest "wersją budżetową" jak wiesz :) mimo to zakochałam się!a my jak zawsze z chęcia pooglądamy nowego członka blogowej rodzinki :)
OdpowiedzUsuńJuż za późno.Zmacać nie miałabym możliwości.Trzeba było kupić ^^ Jestem teraz goła,ale wesoła.Mimo że zadłużona po kokardy o.O
Usuńhahahha,wiedziałam!!! w tej kwestii zawsze wiem,że jak już "połkniesz bakcyla",to przepadłaś! :D gratuluję zakupu i pozostaje wyczekiwać!!
Usuńojoj, szkoda gdybyś sprzedała ;c ale blythe, też ładne.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za blythe...
OdpowiedzUsuńnie żegnaj sie z nikim ze swojej gromadki bo będziesz potem żaować sprzedaży tzn ja bym żałowała :) może jakiś meet z blythe:)
OdpowiedzUsuńBlythe to zaraza! :D
OdpowiedzUsuńMnie też dopadły. ;D
Hmmm... po mojemu jak się zachoruje na takie coś, to powinno się iść do lekarza, wziąć receptę i masz 30% zniżki. Tak to powinno, działać, nie?
OdpowiedzUsuńZnam ten ból. :D
OdpowiedzUsuńBlythe... ładne, oczowypukłe stworki :))
OdpowiedzUsuńlubią straszyć po nocach ; D
nie sprzedawaj, uzbieraj pomału i przemyśl. Wczoraj je macałam i powiem ci, że są fajne, ale te przemalowane, świecące już nie bardzo. Mają charakterek w oczkach :D
OdpowiedzUsuńZa jakiś czas pewnie też sobie jedną kupię, ale nie teraz ;) Watro mieć, a Basaaki to dobry pomysł, tańsze a sprzedać też zawsze można :)
Nie,nie. To będzie blythe. Można nawet powiedzieć,że już jest ^^
UsuńOjej szkoda by było żebyś kogoś się musiała pozbyć, choć przyznam, że na nie 1 Twojego malucha mam chrapkę ;p
OdpowiedzUsuńA może zamiast Blythe na razie Basak czy jakoś tak - dla mnie one są prawie identyczne po zmianie błyszczącego makijażu
Hmmm...Jakbym miała tyle pięknych lalek i dramat z Blythe to bym Ofelię sprzedała....Ale to twój wybór-ja nie chcę nic sugerować...
OdpowiedzUsuńOfelka jest najpiękniejszą pukipuki po tej stronie kuli ziemskiej teraz... u mnie jest nietykalna.
UsuńW takim razie czekam na raport z dużą ilością zdjęć ;]
UsuńZaraza Blytheowa ;( Why ? Ale jak masz potrzebę to Cię nie zatrzymamy ;)
OdpowiedzUsuńWybór należy do ciebie. Ale nie chciałabym, żebyś sprzedała swoich ślicznotek :< :)
OdpowiedzUsuńMatko, nie wyobrażam sobie tego bloga bez którejś z Twoich obecnych lalek. Ale jeśli chcesz blythe to życzę powodzenia w jej kupnie ;)
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu komentarzy , czekam z niecierpliwością na nowa członkinie twojej CUDOWNEJ GROMADKI.:)jestem zaskoczona, chociaż spodziewałam się tego prędzej czy później!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńOj,kupiłam dla swojego świętego spokoju ^^ Najwyżej sprzedam,jak mi nie podejdzie hehehe :)
UsuńOdważny krok:)hehhehe,no ale co sie nie zrobi dla spokoju ducha.
OdpowiedzUsuńZrób zdjęcie grupowe fairylandowej rodzinki nim odsprzedaż oseska.Piękne są takie grupowe zdjęcia.
pozdro:*
Ja miałam tylko Blythe z LPS, tak jak Twoje Ogony. ;D Szczerze to kiedy po raz pierwszy raz usłyszałam o Pullip, to sądziłam, że one są takie malutkie jak te Blythe, i się dziwiłam, że aż takie drogie... A tutaj, jak dla mnie, olbrzymy. xD
OdpowiedzUsuń