piątek, 27 lutego 2015

Roszpunka

Dzisiaj pokażę metamorfozę pewnej panienki,
zwanej Roszpunką.
Lalkę znalazłam w sh.
Była brudna,a włosy miała w opłakanym stanie...
W sumie, to na głowie miała jednego,wielkiego dreda.
No ale pomęczyłam ją trochę i dziewczyna odżyła!

Zapraszam na fotorelację dokumentującą metamorfozę Roszpunki.



***


- Hello świecie ! 
Tak długo siedziałam w wieży,że trochę się jakby zapuściłam....










- Moje włosy nie znają grzebienia. Szamponu też nie znają...









- Hmmm...? mogłabym startować w konkursie"Miss dred"











- ....może mnie nie utopią...











Po upływie dwóch godzin .................
czyli:
czesanie,
odżywka,
wrzątek,
czesanie,
odżywka,
wrzątek 
itd.
Można stwierdzić,że nasza misja zakończyła się sukcesem !
Włosy są piękne,lśniące i pachnące...
Cel został osiągnięty.
Włosy zostały rozczesane i co najważniejsze,po rozczesaniu
coś z nich jeszcze zostało...











Jeszcze tylko suszenie i .....














- Taaadaaaaa !!!!!!! 










Roszpunka wygląda na zadowoloną.
Ja też.

;-)


8 komentarzy:

  1. Super, może nie wyglądają jak nowiusieńkie, ale wyglądają naprawdę dobrze ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. perfect ^^

    http://myblythejulyandme.blogspot.com.es/

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz może reklamować szampony i odżywki ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. Musi jej teraz być chłodniej w głowę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyszło świetnie;3
    Szkoda, że takich cudów nie znajduję u siebie w sh czy na rynkach...

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow nawet nie przypuszczalam ze biedna Roszpunka moze miec tak zmasakrowane wlosy.... ja kupilam taka sama dawno temu coreczce i do tej pory jest jak nowa...

    OdpowiedzUsuń
  7. efekty przeszły najśmielsze oczekiwania!piękne z niej dziewczę!

    OdpowiedzUsuń