czwartek, 30 grudnia 2010

...i po choince





3 komentarze:

  1. Już? co tak wcześnie ją rozebrałaś?
    z nerwów pewnie,co? hehe :D

    OdpowiedzUsuń
  2. och to tak jak i u nas...dziś rano po wejściu do pokoju okazało się że choinka po sylwestrowej nocy leży padnięta na podłodze....bombeczki....były sobie...przed następnymi świetami czekają mnie zakupy

    OdpowiedzUsuń
  3. :)) U nas ,zaraz po ubraniu choinka się przewróciła,bo była zbyt obciążona z jednej strony.postała oparta o ścianę przez święta i ją rozebraliśmy.W następnym roku kupujemy mniejszą ;)

    OdpowiedzUsuń