piątek, 5 grudnia 2014

Saintbloom Charlie

Kilka dni temu przyleciała prosto z Korei
moja wymarzona Saintbloom Charlie.
Jest żywiczką bardzo delikatną,
wygląda jak prawdziwy człowieczek.
Ostateczny wygląd (oczy,makijaż,włosy) osiągnie dopiero na wiosnę.
Na razie uszyłam jej sukienkę,założyłam przypadkowego wiga
i patrzę,jak sierotka sobie siedzi w witrynce.
Najważniejsze,że ją mam.
Mówię Wam,ona będzie prześliczna !
(w sumie,to już jest)
 
 
 
 Zapraszam na relację z jej przybycia 
Tempo ekspresowe!
W piątek wysłana z Korei,a w sobotę już ją miałam u siebie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Za kilka miesięcy jej nie poznacie ;)
 
 
 

8 komentarzy:

  1. Z niecierpliwością czekam na jej metamorfozę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest świetna... ale jak mówisz, że może być jeszcze lepsza.... to po prostu nie mogę sobie jej wyobrazić *.* Czekam na przemianę ;D Ze ślicznej na niesamowitą xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka Boska! Wszystkie Twoje lalki mają niesamowity klimat...Nie mogę się napatrzeć na resztę Twoich postów. Jestem pod wrażeniem! :o

    http://miacocolino.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo rzadko żywiczne buźki podobają mi się bez makijażu, ale czekam z niecierpliwością na całokształt!

    OdpowiedzUsuń
  5. Prezentuje się już teraz interesująco :) Strasznie jestem ciekawa Twojego pomysłu na nią!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka piękna *-* Gratuluję! Naprawdę, przecudowna *-*

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest przecudna! Taka naturalna, idealne proporcje. :3
    Gratuluję. :)

    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. już teraz widać, że charakterna to Istotka
    a sukienusia baaardzo mi się podoba ♥

    OdpowiedzUsuń