Moja Blair to ten typ lalki,
który mogłabym podziwiać godzinami.
Dzisiaj pokaże się w narzutce,
którą można założyć na sukienkę,
tak jak na zdjęciach,
ale można też z niej zrobić coś w rodzaju peleryny.
Pierwotnie była to zwyczajna spódnica zabrana lalce porcelance.
Trochę ją zmodyfikowałam,coś tam zszyłam,coś doszyłam,
wykąpałam w harbacie i gotowe !
Można oglądać.
:)
Arcydzieło...
OdpowiedzUsuńBlair jest piękna <3
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBosko! Zastanawiam się już od dłuższego czasu czy sama malowałaś jej głowę? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCharli
SUPER !!!!
OdpowiedzUsuń