Kilka ubrań uszyłam,nie wszystkie obfotografowałam.
Tutaj sukienka z długim rękawem,
który dopiero się uczę wszywać.
Mam nadzieję,że w najbliższym czasie będę miała porządny wykrój
na górę z długim rękawem.
To ułatwi mi pracę,jako że teraz szyję na tak zwane 'oko'
Rzecz jasna wszystkie rzeczy poję herbatką,
nie wyobrażam sobie innego koloru ubrań.
Wszystkie muszą być w sepii.
No.Teraz zdjęcia.
Na początku sukienka w stanie wyjściowym:
I 'po' upojeniu herbacianym:
Była też taka sukienka,
z tyłu wiązana na tasiemki:
I na koniec sukienka,którą uszyłam jeszcze we wrześniu,
jako nagrodę w forumowym konkursie:
To tyle w herbacianym temacie.
A w najbliższym odcinku
prawdziwa inwazja.
Lalkowa!
Sasasasasa !!!!!!
;-D
Piękne sukienki <3
OdpowiedzUsuńZazdroszczę talentu :)
Cudna sukienka. Chciałabym chociaż w małym stopniu szyć tak jak pani C:
OdpowiedzUsuńHerbatka smakowała :) Dziękuje:)
OdpowiedzUsuńJestem jak zwykle zachwycona tymi sukienkami... Nigdy bym nie pomyślała, że herbata może zmienić "kawałek" materiału w takie cudo ;)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo podobają mi się te sukienki, są piękne. Masz niezwykły talent :3
OdpowiedzUsuńpięknie! ja bym w takiej sukieneczce swoją Iris widziała. Twoje panny idealnie się w nich prezentują :-)
OdpowiedzUsuńCudne *~*
OdpowiedzUsuńJejj, jak zazdroszczę,
ja to wcale nie umiem szyć ;^;
Piękne !!!! Moja faworytka to nr.1
OdpowiedzUsuńNajbardziej chyba podoba mi się sukienka prezentowana przez Salem, ale wszystkie są świetne ^_^
OdpowiedzUsuńStyl herbaciany jest zachwycający i świetnie pasuje Twoim pannom :)
OdpowiedzUsuń