środa, 20 sierpnia 2014

Keep calm ...

Zaplanowałam całkowitą metamorfozę mojego pokoju.
Jako że to trochę potrwa,mam na myśli zakup białych mebli,
postanowiłam zacząć zbierać pasujące do mojego zamysłu dodatki.
Na początek zajęłam się stworzeniem obrazka na ścianę.
Powiem krótko - napis rodził się w bólach tworzenia...
No ale najważniejsze,że powstał.
 
Na początek zdjęcie małego obrazka,
który pojawił się w sposób nieoczekiwany i niejako sam z siebie.
Może wmontuję go w blajtową witrynkę ?
Na niego pomysłu nie mam.
Ramka na zdjęcie o wymiarach  9 x 13

































A tutaj już obrazek właściwy,dużo większy.
Dokładniej pokażę go dopiero wtedy,
jak wmontuję go w odpowiednią ramkę.
Myślę,że idealnie będzie pasował do pokoju
w którym rządzą moje lalki.
Voila !
















Jeszcze kilka różnych obrazków powstanie,
bo pomysły na nie chyba rozsadzą mi głowę
 ;-)





niedziela, 17 sierpnia 2014

Sukienka Five o'clock

W końcu mam sprawną maszynę.
Po długim urlopie od szycia powstała taka oto sukienka.




























































Rękawy są szersze,można je regulować.
Mnie osobiście najbardziej  podobają się takie udrapowane "za łokieć"
Sukienka pasuje też na lalkę w rozmiarze msd
(w następnym wpisie pokażę jak wygląda na mojej Blair)
Z tyłu jest zapinana na rzep (dla niektórych to profanacja),
ale umożliwia to delikatną jej regulację,
czego nie zrobi się już przy pomocy zatrzasków.













***




I jeszcze bonusem dwa zdjęcia:
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

czwartek, 7 sierpnia 2014

Cynamonek FS

Ponieważ mam miejsce tylko na jedną Dal,
ktoś musi odejść.
Ostatecznie padło na Cynamonka.
Długo się wahałam,wystawiałam ją - wycofywałam itd...
 Mimo że Cynamonek to prześliczna lalka,
postanowiłam jednak zostawić tylko te z customowym makijażem.
Więcej informacji o Cynamonku 
w zakładce FS.

















































poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Balloons !

Zapraszam na krótką fotorelację
z niedzielnego popołudnia.
Spacer rozpoczęliśmy napojami chłodzącymi
w pięknych okolicznościach przyrody,
a następnie popatrzyliśmy sobie na to,
jak odpala się balony do lotu.
Melba również wzbudziła zainteresowanie,
turyści robili sobie z nią zdjęcia.
Ach,ta sława.......
;-)
































































































































Ko-ko-ko-ko-koniec !