Dla mnie Rok,który żegnamy,był Rokiem bogatym w lalki.
W kwietniu dostałam śliczną Mel,która była z nami do grudnia.
Pod koniec sierpnia spełniło się moje największe Marzenie -
przybyła Louella.
Jak już kilka razy podkreślałam,mogłabym nie mieć żadnej lalki,ona by mi wystarczyła.
Ale że lalek nigdy za wiele (?) a apetyt rośnie w miarę jedzenia,
to zaprosiliśmy do siebie Cynkę.
Nowy Rok rozpocznie mi się cudnym arrivalem.
Mam nadzieję,że bez problemów i bezpiecznie
dotrze tutaj nasza śliczna LTF Ante.
Kochane Dziewczyny !
Życzę Wam,żeby ten Nowy 2012 Rok
był dla każdej z Was lepszy od tego,który mija.
Żeby spełniły się Wasze lalkowe (i nie tylko) marzenia,
tak,jak spełniło się moje Wielkie Marzenie o Małej Laleczce;)
Bawcie się dobrze w tę Noc
i
Szczęśliwego Nowego Roku !!!!!!
:)
Dopisano
- Lou ! Ty się bawisz przy innym trunku ! Dla maluchów !