"Natchło" mnie i wydłubałam czapę.
Tym razem zrezygnowałam z pyszczka.
Po części z lenistwa,a po części dla odmiany.
Uszka też machnęłam inne.
Czapa prezentuje się tak.
...i zapięta pod szyją
Sto zdjęć podobnych,
ale tak ją uwielbiam,że musiałam
;)
Nie możesz się zdecydować względem koloru oczu? xDDD
OdpowiedzUsuńOna ma na szczęście 4 kolory oczu.Nie muszę się decydować ;-D
Usuń;D
UsuńŚliczna czapeczka :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękna czapusia :)
OdpowiedzUsuńUrocza czapeczka :)
OdpowiedzUsuńJejku, jaka ta Pola jest cudna! W czapeczce jej bardzo do twarzy! :)
OdpowiedzUsuńSłodka owieczka wyszła :D
OdpowiedzUsuńNo proszę i rozpędziła się panna, już kolejna czapa powstała :) Śliczna i świetny pomysł. A ja teraz zauważyłam, że Pola ma chyba brązowe rzęsy :) Bardzo mi się podobają, to one dają taki fajny efekt :)
OdpowiedzUsuń