Miłośniczka żabek
w szydełkowej sukience mojej produkcji
i balkonowe okoliczności przyrody:
- Mam żabę i nie zawaham się jej użyć !
- No chodź tu do mnie maleńki ...
- Wiem,że tak naprawdę nie jesteś żabą ...
Odczaruję cię pocałunkiem !
- Rzeczywiście ...
mówiłeś prawdę :/
- Nie wierzcie bajkom !
bye !
Jaka ona słodka :3
OdpowiedzUsuńśliczna Ci ta sukienusia wyszła :) i butki idealnie pasują ;)
OdpowiedzUsuńale cudeńkowa Lou!!! a żabcia jest mikroskopijna!
OdpowiedzUsuńTylko ja wziąść i wycałować (i Lou i żabcię ;))
OdpowiedzUsuńSliczna sukienusia,ja tez czasem cos udlubie ale jakos ostatnio szycie to moje zycie:P
OdpowiedzUsuńNapodziwiac sie nie moge tradycyjnie tej zabie,przeciez to takie tycie ze az niemozliwe!!
śłiczna sukieneczka :) i ekstra zdjecia , Lou to śliczna modelka :)
OdpowiedzUsuńLou jest słodka! Żaba powala na kolona, aż niemożliwie się wydaje "udłubanie" takiego maleństwa.
OdpowiedzUsuń