Się chwalę.
Znowu.
Zostałam obdarowana masą przecudnej urody żabek (!)
Kto ma szczęście posiadać takową żabkę,
ten wie,
z jaką precyzją są wykonane.
Zdjęcia zupełnie nie oddają ich uroku ...
Są niesamowite !
Lou chciałaby wszystkie,
ale że ma swoją,
to te znalazły już swoich właścicieli !
Dostałam też fajne dzianinki.
Ich nigdy za wiele
:)
Bardzo,bardzo Ci dziękuję !
:*
świetne żabki! :)
OdpowiedzUsuńale cudne żabolki!
OdpowiedzUsuńżabki dagi to małe wielkie cuda :) my też dostałyśmy :) i muszę się jak najszybciej pochwalić :) a Lou urocza jest :)
OdpowiedzUsuńIle trzeba miec cierpliwości,żeby takie maleństwa wyszydełkowac! :)
OdpowiedzUsuńPiękne żabie stadko.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te żabki :D
OdpowiedzUsuńPrzecudne są:O!
OdpowiedzUsuń` Świetne żabki. :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne ;-)
OdpowiedzUsuńHi hi :) To się nazywa szczęście dostać tyle tych sympatycznych "gadzin" na raz :D Podziwiam Dagę, bo pewnie zrobiła je z kordonka chusteczkowego. Dla mnie robienie z niego jest niewykonalne.
OdpowiedzUsuńU nas też zagościły te cudne żabulki :) Na żywo są niesamowite, ja nadal zastanawiam się jak je Daga robi bo one są takie maciupkie i precyzyjnie wykonane :)
OdpowiedzUsuńMówię Ci... Ona ma w domu krasnoludki... ;)
UsuńLove the frogs!:)
OdpowiedzUsuńCudowne.
OdpowiedzUsuńLou z żabkami po prostu sam cukier <3
OdpowiedzUsuńLou wygląda jakby mówiła: Moję są! nikomu ich nie oddam:)
OdpowiedzUsuń