Żeby nie było,że Emma porosła pajęczyną...
Na pewno poświęcam jej dużo mniej uwagi,ale o niej nie zapomniałam.
A tym bardziej nie sprzedałam,żeby zrealizować swoje wielkie marzenie o małej laleczce :)
A nie powiem...rozważałam taką możliwość.
A tym bardziej nie sprzedałam,żeby zrealizować swoje wielkie marzenie o małej laleczce :)
A nie powiem...rozważałam taką możliwość.
Proszę - Em ma się dobrze i dobrze się prezentuje.
Tutaj w swojej new mini-kurteczce.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKurteczka kulaszcza, świetnie pasuje do sukienki! Mała rockowa laska z tej Twojej Emmy :D
OdpowiedzUsuńślicznie emma wygląda ;)
OdpowiedzUsuńi nie możesz jej sprzedać bo byś żałowała;)
superowa kurtałka! ja bym swojego Sebulka widziała w skórze ;) w ramonesce np :3
OdpowiedzUsuń