piątek, 30 stycznia 2015

Dwa w jednym

Bluza połączona ze spódniczką.
Różowy materiał ma wpuszczoną srebrną nitkę,
dlatego fajnie się błyszczy.
Strój idealnie pasuje mojej Melbie,
dlatego to ona go pokazuje.





























Jednym słowem - Francja elegancja!



















:-)

środa, 28 stycznia 2015

Dla Blythe

Żeby być w miarę na bieżąco
pokażę kilka rzeczy,które do mnie przybyły.
Na pierwszy rzut idzie pudełko do przenoszenia Blythe.
Idealny rozmiar.
Przyleciało do mnie z wymianki z http://dollface-pretty.blogspot.com/
Wymieniłyśmy się również na blajtowy stojaczek,
który będzie pokazywał się na zdjęciach.



















Z lalkami to jest tak,że dobrze jest je w coś zapakować,
kiedy wrzuca się je do torby ...
Ja mam jeszcze taki fajny pokrowiec.
Materiał,z którego jest uszyty pięknie się błyszczy,
jakby był obsypany diamencikami.
Buzię lalki chronię dodatkowo plastikową osłonką.









Kupiłam też buty,które zawsze chciałam mieć.
Buty są duuuuuużo i jeszcze raz duuuuużo za duuuuuuże dla Blythe,
ale świetnie wyglądają na zdjęciach.
I w ogóle są fajne.
Znaczy jedna z pozycji 'must have' została odhaczona.
A tak się prezentują:












Buty kupiłam od Malkamy
od której dostałam w prezencie taką oto śliczną sukieneczkę:



















Sukieneczkę prezentuje Pola,
której ścięłam włosy.

Czekam jeszcze na dwie zakupione rzeczy z listy 'must have'
 Cały czas szyję,szyję i szyję.
Na przykład uszyłam takie piegowate bluzeczki:




 Muszę tylko podoszywać guziczki ozdobne,jak tutaj:










no i te nieszczęsne zatrzaski do zapięć z tyłu:






I to by było chyba na tyle.....
Uffff

niedziela, 25 stycznia 2015

Dostawa towaru !

Pokażę kilka bluz,które udało mi się obfocić.


1. Bluzy w leśne zwierzątka.











i zbliżenie na dwie sztuki z sześciu uszytych...


















2. Tutaj zajawka z rogaczami.
Szary,to mój ulubiony kolor jest.











3. A na koniec uszyta na próbę i zatwierdzona do produkcji 
prawie,że masowej -
bluzeczka z krótkim rękawkiem,
czyli t-shirt












Jak widzicie,
szyję,szyję,szyję i szyję.
Aż sama się dziwię,skąd u mnie taki nawrót weny ??









Z tej to okazji zaszalałam
i kupiłam kilka rzeczy z mojej listy "mieć musisz"
(czyt.lalka twoja musi to mieć)
Jak rzeczy dolecą,to się pochwalę.
Teraz muszę jak najszybciej wymazać z pamięci,
ile mnie to kosztowało
;-)



piątek, 23 stycznia 2015

Kolorowo

Mam masę nowych,ślicznych materiałów,
masę pomysłów na bluzy,
pół szuflady wypełnionej ubraniami,które czekają na wszycie zapięć.
Nie mam tylko czasu na to,żeby zrobić im zdjęcia...
Dzisiaj po powrocie z pracy cyknęłam na szybko kilka fotek.


Nowo-uszyte
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
I sukieneczki z długaśnymi skarpetami:
 
 
 
 
 
 



















A już wkrótce nowe bluzy
w jelonki i w sarenki....


Pozdrawiam ciepło !



niedziela, 18 stycznia 2015

Mała Boo

Kilka zdjęć z mikroskopijnych rozmiarów Dziewczynką
zwaną
BOO
















Moneta 1 gr. dla skali porównawczej.



























Jestem dumna z mojej Zorki5,
że złapała ostrość na Boo
;-)



sobota, 17 stycznia 2015

For sale !

Ponieważ większym zainteresowaniem darzę lalki Blythe,
postanowiłam sprzedać swoją Salem.
To Minifee VoosooWampire.
Lalka jest z 2010 roku 
Głowę kupowałam osobno,ciało osobno.
Ze względu na ten sam rok produkcji,
nie ma różnicy w kolorze,a przynajmniej ja takowej nie dostrzegam.
Lalka ma fajny,jakby opalony kolor.
Ma przepiękny (!) makijaż autorstwa Xhanthi.
Sprzedaję ją w full secie
czyli:
- oczy, szare włosy, dwie sukienki five o'clock,pończochy pasiaste
oraz  oryginalne pudełko FL z kołderką










Osoby poważnie zainteresowane kupnem zapraszam na maila : bovary@onet.eu




środa, 14 stycznia 2015

I znowu na słodko ...

Kolejna porcja słodkości 
w postaci moich dwóch najmniejszych żywiczek.













































***




I jeszcze jedno, zza kulis
pt. Przygotowania do pozowania.








poniedziałek, 12 stycznia 2015

sobota, 10 stycznia 2015

Romantyczna kolekcja

Opracowałam sobie nie tylko wykrój na sukienki,
ale również na bluzy rozpinane z tyłu.
Od razu zabrałam się za szycie.
I jak się rozpędziłam,to cały czas szyję,szyję,szyję...
Nie mogę się zatrzymać.
Najtoporniej idzie mi obfotografowanie tego,co stworzę.
No ale zdjęcia promo zrobiłam i pokazuję.
Na początek kolekcja w romantycznym stylu:


























Na drugi ogień idą bluzy w rozśpiewane ptasiorki:




















I jedna z ulubionym bohaterem z kreskówki:












W przyszłym tygodniu pokażę bluzy prosto z cukierni.
A teraz uciekam do maszyny.
Jak przyszła wena,to trzeba ją maksymalnie wykorzystać !
:-)